Jak Shani Darden przeszła od dziecięcej tancerki Destiny do rozchwytywanej twarzy w Los Angeles?

instagram viewer

Shani Darden. Zdjęcie: dzięki uprzejmości Shani Darden

W naszej wieloletniej serii „Jak to robię” rozmawiamy z ludźmi zarabiającymi na życie w branży mody i urody o tym, jak się włamali i odnieśli sukces.

Jeśli nie jesteś na Zachodnim Wybrzeżu lub nie jesteś szczególnie dobrze zorientowany w świecie pielęgnacji skóry, możesz nie znać imienia Shani Darden. Ale na pewno widziałeś jej pracę. Estetyk celebrytek z Los Angeles prowadzi własną, bardzo rozchwytywaną firmę zajmującą się pielęgnacją twarzy i liczy m.in. Jessica Alba, Rosie Huntington-Whiteley, Zofio Bush, Kelly Rowland, Molly Sims, Chrissy Teigen, Shay Mitchell, Emmy Rossum, January Jones, Estelle, Suki Waterhouse i Amanda Seyfried jako klienci. Wśród jej wielbicieli są także profesjonaliści z branży mody i beauty (patrz: fryzjerka Jen Atkin, modelka Lily Aldridge, W stylu EICLaura Brown i bloger Marianna Hewitt) — znak ostrzegawczy, że zna swoje rzemiosło.

Droga Dardena do sławy w dziedzinie pielęgnacji skóry w Hollywood była dość okrężna; właściwie rozpoczęła karierę jako modelka i tancerka wspierająca w teledyskach dla Destiny's Child i LL Cool J, zanim zdała sobie sprawę ze swojej pasji i talentu do upiększania pięknych twarzy. Spotkałem się przez telefon z mistrzynią kłótni cery tuż przed tym, jak poleciała na wakacje z klientem, który został BFF Albą.

Czy możesz mi opowiedzieć o swoim osobistym pochodzeniu i jak zainteresowałaś się pielęgnacją skóry?

Pochodzę z północnej części stanu Nowy Jork i lubiłem pielęgnację skóry, odkąd byłem całkiem młody; Miałem obsesję na punkcie robienia masek w wieku może 11 lat. Byłem dość młody. Pamiętam, jak robiłam kolegom maseczki na jajka, pamiętam, że bardzo chciałam iść do dermatologa. W mieście, z którego pochodzę, nie ma dermatologa, więc musiałam pojechać do Burlington w stanie Vermont, żeby umówić się na wizytę. Pamiętam, że dotarcie do tej osoby zajęło mi miesiąc, ponieważ był to jedyny dermatolog w okolicy. Kiedy byłam młodsza, miałam problemy ze skórą — miałam dziwne wysypki.

Więc jak zaczęła się twoja kariera w LA?

Właściwie zaczynałem jako modelka, byłem modelem w Montrealu i północnej części stanu Nowy Jork, a ktoś znalazł mnie w Montrealu i chciał podpisać kontrakt z LA. Więc wtedy przyjechałem tutaj i pomyślałem: „O mój Boże, moje marzenia się spełniły”. A potem przyjechałem tutaj i dostałem obsadę tylko do teledysków.

Robiłem to przez kilka lat. Byłem w teledysku Destiny's Child 'No No No' i zrobiłem trochę dla LL Cool J i The Goo Goo Dolls. Zrobiłem ich kilka, ale na pewno nie był to mój dżem. byłam nie próbuję występować w teledyskach — nie umiem tańczyć! Prawdopodobnie po prostu nie byłem materiałem modelowym; Nie byłem wystarczająco wysoki. Ale teledyski? To nie był plan.

Jak więc oficjalnie przeskoczyłeś na twarz twarzy?

Wiedziałem, że chcę pracować w spa, ale nie wiedziałem dokładnie, co chcę robić. Najpierw poszłam do szkoły, aby zostać masażystką i byłam nie dobry w tym. W tym czasie pracowałem już w spa i wtedy zdałem sobie sprawę, że pielęgnacja skóry to moja sprawa. Więc zaraz potem poszedłem do szkoły. Koleżanka załatwiła mi pracę w gabinecie dermatologa i miałam szczęście, bo tak trudno wyrwać się ze szkoły.

Pracowałam dla kobiety o imieniu Dr. [Erma] Benitez — jest naprawdę genialna z problemami z trądzikiem i pielęgnacją skóry. Nie jest osobą, do której chodzisz na zabiegi laserowe, ale może rozwiązać problem. Pamiętam atak paniki, ponieważ właśnie kazała mi wskoczyć. Natychmiast zacząłem pracować nad ludźmi. Byli to ludzie, którzy mieli naprawdę zły trądzik lub stany skóry, więc właśnie się o nich dowiedziałem. Robiłam im maseczkę, a doktor Benitez wchodził do pokoju i przepisywał leki. Kiedy pracujesz w spa, nie poznajesz wszystkich tych rzeczy. Wciąż jest wiele rzeczy, których nie mogę po prostu naprawić samodzielnie, potrzebujesz jakiegoś leku do stosowania miejscowego. Więc muszę się o tym dowiedzieć i nawet teraz, jeśli ktoś do mnie przyjdzie i będzie miał okropny trądzik, wyślę go do dr B. Szczerze, nie byłoby mnie tutaj bez całej wiedzy, którą od niej otrzymałem, bo to robi wielką różnicę. Zawsze powtarzam, że nawet teraz chciałbym wrócić na kilka dni, ponieważ po prostu tak wiele się uczysz.

Kiedy zdecydowałeś się otworzyć własne spa?

To było całkowicie przypadkowe. Miałem biuro na tyłach mojego domu i nie korzystałem z niego. Pracowałam w pobliskim centrum odnowy biologicznej i byłam w ciąży z drugą córką, więc ledwo mogłam się ruszać. Moja przyjaciółka – myślę, że to była Jessica [Alba] – była jak: „Dlaczego po prostu nie robisz klientów na plecach?”. I tak zacząłem to robić, ale tak naprawdę nie byłem starając się, aby to było jak coś, a potem, gdy urodziłam córkę, kilku moich klientów stwierdziło, że tak naprawdę nie chcę wracać do drugiego miejsce.

Jak na początku budowałeś swój biznes i klientów?

Nikogo nie znałem, to naprawdę dziwne. Nadal nie rozumiem, jak to wszystko się stało. Pierwszą osobą, która kiedykolwiek o mnie mówiła [w wywiadzie dla magazynu] była Jessica i myślę, że wszystko z tego wynikało. Przyszła do spa, w którym pracowałem, i właściwie w ogóle nie rozmawialiśmy. Ale potem zaszła w ciążę i ja też byłam w ciąży, a kiedy [odpoczywała w spa], żeby mieć Honor, pomyślałem: „Cóż, tak przy okazji, Będę też miała dziecko, więc nie będzie mnie tutaj, kiedy wrócisz”, i to było w zasadzie wszystko, co miałem do powiedzenia, ponieważ Jessica kocha dzieci i rodzina. Więc potem zapraszała mnie do grup dziecięcych, a nasze dzieci dorastały razem. Po prostu zawsze była taka dobra i niesamowita.

Jest jedną z najbardziej lojalnych przyjaciółek i naprawdę stara się pomagać ludziom. Mówiła o mnie na Twitterze, a potem w Wabić magazyn, który naprawdę zaowocował większą liczbą prasy, a następnie większą liczbą klientów. Był tam wizażysta, który usłyszałby, że pomogłem komuś innemu, a potem tak jakby odszedł.

Teraz robię to sam chyba od nieco ponad pięciu lat. Nie ma go już w moim domu, mam studio – ale nadal czuję, że dom jest naprawdę prywatny, więc nie pracuję w sklepie i mam nadzieję, że zawsze tak zostanie. To prywatne, to proste.

A teraz ty też masz dzieje się Twoja własna linia pielęgnacyjna. Jak wyglądała premiera pierwszego produktu?

Od zawsze mam obsesję na punkcie retinolu, a to chyba wszystko od pracy w gabinecie dermatologa. Widziałem ludzi po 60. roku życia, którzy nie mają zmarszczek i byli na Retin-A przez całe życie, więc miałem obsesję.

Czym różni się Twój retinol od innych?

Retinol na receptę jest bardzo ostry i trudny w użyciu, więc powiedziałbym, że mój nie jest tak ostry; łatwiej jest używać częściej bez wysuszenia i zaczerwienienia. Są tam inne składniki, które je buforują. Mam obsesję na punkcie mojego. Kiedy skończę, widzę to na mojej skórze.

Czy masz w planach rozszerzenie linii?

Mam zamiar wprowadzić na rynek jeszcze kilka produktów w styczniu przyszłego roku, a w tym roku – na razie będzie to wrzesień – zmieniam opakowanie i ewentualnie wypuszczam kolejny retinol.

Jakie inne produkty do pielęgnacji skóry kochasz?

Mam wiele obsesji — próbuję wielu rzeczy, ale moje obsesje prawie się nie zmieniły. Uwielbiam Is Clinical, powiedziałbym, że to moja ulubiona marka. Myślę, że mają świetne produkty i naprawdę to robią. Uwielbiam doktora Dennisa Grossa — peeling Alpha Beta to z pewnością obsesja. Active Serum od IS Clinical jest niesamowite. To są rzeczy, bez których na pewno nie mogę żyć, a potem retinol.

Czy są jakieś zabiegi pielęgnacyjne lub produkty, w które nie wierzysz?

Dla każdego jest inaczej, ale nie lubię wielu rzeczy, które są zbyt agresywne. Nie używam dużo mikrodermabrazji. Zależy to od rodzaju skóry, ale nie zamierzam komuś tego robić cały czas. Myślę, że ludzie muszą być bardzo ostrożni przy zabiegach laserowych, jeśli chodzi o to, do kogo się udajesz i jak często to robisz. Myślę, że szczególnie w przypadku Los Angeles ludzie robią dużo i myślę, że tam wszyscy musimy być ostrożni. Uwielbiam zabiegi laserowe, ale znam kilka osób, które robią to, na przykład co miesiąc, a później możesz spowodować dużo pigmentacji. To dla mnie takie trudne, bo mam melasmę i widzę doktora Ouriana i to nie jest tanie, ale on naprawdę po prostu wie, o czym mówi.

Jak myślisz, jakie jest największe nieporozumienie dotyczące pielęgnacji skóry, jakie ma większość ludzi?

Aby każdy mógł korzystać z tych samych produktów. Myślę, że największym błędem, jaki popełniają wszyscy, jest używanie niewłaściwych produktów do swojego typu skóry. Przyjdą do mnie ludzie, którzy mają naprawdę paskudny trądzik, wyleczymy trądzik, a potem będą używali silnego balsamu. Aha, a także pomysł, że nie potrzebujesz kremu przeciwsłonecznego. Ludzie mówią: „Nie jestem na słońcu, nie potrzebuję tego”. Tak często to słyszę i mówię: „Jesteś po prostu będę tego żałować! Ludzie nadal są zdezorientowani, ale pojawią się zmarszczki i będziesz smutny.

Czy masz w planach rozszerzenie swojej linii produktów lub usług? Co dalej z tobą profesjonalnie?

Nie chcę robić wielkiej linii. Chcę po prostu wystawiać poszczególne produkty, które są nowe, naprawdę interesujące i naprawdę aktywne. Ale może współpracowałbym z ludźmi, gdzie po prostu robię z nimi specjalny produkt.

Czy myślisz, że kiedykolwiek będziesz współpracować z Jessicą Albą i The Honest Co.?

Pytam Jessicę codziennie [śmiech]. To byłoby niesamowite, bardzo bym chciał to zrobić. Byłoby tak fajnie.

Ten wywiad został zredagowany i skondensowany dla jasności.

Uwaga: Od czasu do czasu używamy linków partnerskich na naszej stronie. W żaden sposób nie wpływa to na nasze decyzje redakcyjne.

Zapisz się do naszego codziennego biuletynu i codziennie otrzymuj najnowsze wiadomości branżowe na swoją skrzynkę odbiorczą.