House of Holland jesień 2013: Wstrząśnięty, nie mieszany

Kategoria Recenzje Jesień 2013 Londyn Dom Holenderski | September 19, 2021 14:13

instagram viewer

Zamiast regularnych zaproszeń na papierze, Henry Holland wysłał na jesień 2013 stare taśmy audio, wydrukowane wraz z informacjami o jego programie. (Leandra Medine z The Manrepeller i ja zastanawialiśmy się, czy mają na nich jakąś prawdziwą muzykę, ale niestety, jak każdy inny bywalca programu, nie mieliśmy dostępu do Walkmana.)

Było to idealne wprowadzenie do kolekcji, która była w równym stopniu nostalgią raver girl za latami 90., ironicznym kiczem i nowoczesną przynętą w stylu ulicznym.

Kolekcja eksplodowała serią odważnych, psychodelicznych nadruków, w kolorach czerwonym i zielonym, które nawiązują do lat 70. (być może dekady sezonu?).

Nie jesteśmy pewni, co pił Holland, kiedy projektował kolekcję, ale martini może być bezpiecznym zakładem: kiczowe nadruki martini były powtarzającym się motywem w kolekcji – najpierw pojawiły się na dopasowanym garniturze z nadrukiem, a później na dżinsach i zdobionych biżuterią swetry. Niektóre modele miały nawet wysadzane klejnotami kolczyki w kształcie kieliszków do martini. Te, podobnie jak wysadzane klejnotami okulary, wydawały się błagać o zdjęcie w stylu ulicznym. (Rzeczywiście jestem pewien, że zobaczymy je w bardziej odważnych redaktorach w przyszłym sezonie).

W środku całej tej ekscentrycznej zabawy było jednak kilka uniwersalnych elementów codziennego użytku, takich jak bluza z nadrukiem „Viva la Vibe” i kurtka motocyklowa z nadrukiem. Wszechstronny - ale jak wszystko w serialu - tak daleki od nudy.

Zdjęcia: IMAXtree