Dyrektor generalny H&M opowiada o reformie bezpieczeństwa w Bangladeszu, używając „zbyt chudych” modeli

instagram viewer

W ubiegłym roku – a zwłaszcza w ostatnich kilku miesiącach po niedawne tragedie w fabryce w Bangladeszu-- Sprzedawcy fast fashion stoją w obliczu ogromnej presji ze strony konsumentów i grup pracowniczych, aby stali się bardziej odpowiedzialni społecznie i ekologicznie.

Więc Metro złapany z dyrektorem generalnym H&M, Karlem Johanem Perssonem, aby zadać mu wszystkie trudne pytania dotyczące praktyk biznesowych marki – i czy chodziło o fabryki w Bangladeszu lub zbyt chude modelki, Persson nie wahał się udzielać szczerych odpowiedzi.

Osoba wyjaśniła, że podczas gdy H&M podpisał porozumienie z Bangladeszemnie korzystali z fabryk zaangażowanych w tragedie. Dodał, że H&M ma własny system zapewniający bezpieczeństwo pracowników: 100 pełnoetatowych inspektorów, którzy regularnie odwiedzają fabryki H&M, zarówno zapowiedziane, jak i niezapowiedziane.

I chce, żebyś wiedział, że kupowanie droższych ubrań nie gwarantuje, że są produkowane odpowiedzialnie.

„[To] powszechne błędne wyobrażenie, że tanie marki korzystają z niektórych producentów, a drogie marki z innych” – powiedział Persson. „Jesteśmy jedną z 30-40 firm kupujących od wielu naszych dostawców. Istnieją firmy odzieżowe, które żądają od swoich klientów niskich, średnich i wysokich cen. Płaca pracowników jest taka sama, niezależnie od tego, która firma kupuje”.

Ideał w umyśle Perssona? Specjalne metki na ubrania wykonane w odpowiedzialnych fabrykach. „Wówczas usunęlibyście wiele z tych błędnych wyobrażeń, że niskie ceny w sklepach oznaczają złe warunki dla pracowników fabryki lub słabą pracę w zakresie zrównoważonego rozwoju”.

Według dyrektora generalnego byłby to „całkowity chaos”, gdyby H&M próbował płacić pracownikom fabryki produkującym ubrania H&M więcej niż innym w tej samej fabryce; pracują z rządem nad znalezieniem rozwiązania, które działa dla wszystkich. W rzeczywistości Persson mówi, że H&M przekonał premiera Bangladeszu do podniesienia tam płacy minimalnej – dwukrotnie.

Persson poruszył również problem niedowagi modelek – coś, co od tamtej pory jest gorącym tematem Julia Nobis pokryta T czasopismo. Mówi, że jako duża firma z wszechobecną reklamą, H&M ma poważną odpowiedzialność za odzwierciedlenie różnorodności swojej bazy klientów. Persson mówi, że nie sądzi, by „zawsze byli dobrzy” i przyznaje, że „niektóre modele, które mieliśmy, były zbyt chude”.

Zauważa jednak, że aktywnie poszukują zróżnicowanej grupy modelek, w tym kobiet o różnych narodowościach oraz waga.

„Uważam, że modele w naszej reklamie powinny wyglądać solidnie i zdrowo” – dodał Persson. „Są modelki, które są zbyt szczupłe lub ewidentnie mają niedowagę, ale są też takie, które są po prostu szczupłe i to z nimi powinniśmy dalej pracować, o ile wyglądają zdrowo i zdrowo”.

Ostatecznie celem Perssona jest, aby H&M było jak najbardziej świadome społecznie. „Chcę czuć się dumny dzisiaj i kiedy wychodzę z H&M i patrzę wstecz na to, co zrobiliśmy” – mówi.

„Chcę czuć, że byliśmy jedyną firmą w zakresie naszych obowiązków społecznych: troski o środowisko, dobór modeli, kwestie społeczne”.