Dlaczego w końcu zerwałem ze społecznością włosów naturalnych

Kategoria Piękno Kręcone Włosy Włosy Naturalne Włosy | September 19, 2021 13:14

instagram viewer

W sierpniu 2015 r. Zdjęcie: dzięki uprzejmości Mary Anderson

Moim najwcześniejszym i najbardziej bolesnym wspomnieniem jest zdobycie pierwszego środka relaksacyjnego w wieku trzech lat. Silny zapach i szczypanie chemikaliów szybko stały się synonimem dbania o moje włosy, rutyny, która jednak stała się równie rytualna, jak mycie zębów, gdy dorosłam.

Od tego czasu eksperymentowałam z niemal każdą fryzurą, jaką można sobie wyobrazić, w tym z warkoczami, warkoczami, splotami, krojem pixie, bobem i grzywką. Ale latem 2014 roku, kiedy zły środek rozluźniający spowodował oparzenia trzeciego stopnia na karku, wiedziałem, że nadszedł czas, aby zacząć od nowa. Spędziłam lata nie wiedząc, jaka właściwie jest moja naturalna tekstura włosów. Żaden z moich krewnych też nie miał nieodprężonych włosów, więc nie mogłem wyciągnąć od nich wskazówek. Kiedy w końcu zdecydowałem się na „naturalność”, wkraczałem na niezbadane terytorium.

Dorastając w okolicy, w której nie było wielu innych kolorowych ludzi, byłem przyzwyczajony do tego, że nie pasowałem do normy. Jako dziecko przyzwyczaiłam się do tego, że ciągle pytano mnie o moje warkocze, a od czasu do czasu ciekawski uczeń szarpał je i pytał, czy to moje prawdziwe włosy. Od najmłodszych lat nauczyłem się, że czarne włosy mogą być tarczą, ale także celem dla niektórych. Ale zdałem sobie również sprawę, do jakiego stopnia włosy mogą być niesamowicie rodzinne i osobiste. Moi rodzice byli rozwiedzeni i mieszkali po przeciwnych stronach kraju, ale moja mama uczyniła dbanie o włosy priorytetem. W przerwach godzinami zaplatała mi włosy, żeby w roku szkolnym (kiedy byłam z tatą) były mocne i zdrowe.

Ale kiedy poszłam na studia i musiałam opanować własną rutynę pielęgnacji włosów, byłam gotowa spróbować każdy styl, a ja po prostu uważałam, że bycie naturalnym jest kolejną okazją do wypróbowania nowego Popatrz.

Niedługo po tym, jak moje oparzenia chemiczne się zagoiły, a maść od mojego lekarza na szczęście pozostawiła mnie z minimalnymi bliznami, powiedziałam moim rodzicom i przyjaciołom, że myślę o tym, by stać się naturalnym. Wielu z nich wspierało mnie, a niektórzy pytali, czy odcięcie wszystkich włosów jest naprawdę dobrym rozwiązaniem. Ale byłem uparty i uparty, i uderzyło mnie wrażenie, że to propozycja „teraz albo nigdy”.

Poszedłem do naturalnego salonu fryzjerskiego poza Atlantą (inaczej nieoficjalną stolicą czarnych włosów w USA) i powiedziałem fryzjerka Byłam gotowa zrobić 'Big Chop', czyli obcięcie rozluźnionych włosów, pozostawiając tylko naturalny nowy wzrost za. Miałam wtedy niecałe pół cala naturalnych włosów, a stylistka podkreślała, że ​​tak będzie naprawdę krótko, jeśli go przetnie. Większość kobiet czeka, aż pojawi się przyzwoita ilość naturalnych włosów przed strzyżeniem, ale uparłam się, że chcę to zrobić teraz.

Czułem obok siebie spojrzenia innych naturalnych klientów. Nie grała muzyka; jedynym dźwiękiem było to, że nożyce cicho odcinały chemicznie wyprostowane pasma, które zawsze znałem. Kiedy stylistka skończyła cięcie i wręczyła mi lustro, nie czułam... dużo czegokolwiek. Nie byłem w szoku, ale też nie byłem zachwycony. Większość włosów, które znałam przez całe życie, zniknęła, ale byłam zaskakująco obojętna i oderwana od nich.

Pisarka na początku swojej naturalnej przygody z włosami. Zdjęcie: dzięki uprzejmości Mary Anderson

Potem nagle, gdziekolwiek się udałem, stałem się nieświadomym mistrzem krótkich włosów naturalnych lub TWA (Teeny Weeny Afro). Otrzymałem potwierdzenie od innych użytkowników TWA, a nawet zatrzymało mnie na ulicy kilka kobiet, które wskazały na swoją głowę i powiedziały: „Hej, moje włosy też są krótkie!” i czułem się zaszczycony, że zostałem powitany jako część tej nowej społeczności, ale szczerze mówiąc nie byłem przygotowany na nagłą uwagę, że czułem, że inni tak zwani „naturalni” są lepiej przygotowani dla. I pomimo tego nowego koleżeństwa, naturalność nigdy poczuł naprawdę naturalne dla mnie.

Powoli zdałem sobie sprawę, że nie wiem, ani nie mam cierpliwości, żeby nagle nauczyć się od nowa, jak stylizować i pielęgnować nowe włosy, zwłaszcza jako zapracowany student. Spędzanie godzin na nocowaniu, oglądanie samouczków na temat skręcania włosów w węzły Bantu — tylko po to, by rozwikłać je w bezwładne zygzaki, a nie pełne zwoje — było to nie tylko frustrujące, ale także sprawiło, że poczułem się jak niepowodzenie. Czułem się samotny i sfrustrowany, jakbym nigdy nie osiągnął „idealnego” naturalnego wyglądu.

Jako ktoś z najgrubszymi, najciaśniejszymi cewkami 4C, (gdyby 4D istniało to zdecydowanie bym klasyfikował) to nigdy czułem się tak, jakby naturalne kobiety z ciaśniejszymi lokami były tak samo sławne jak te z luźniejszymi tekstury. Od memów na Instagramie, które nazywają niektóre naturalne „złe” z powodu ciaśniejszych loków, po ciągłe zachęcanie do rozciągania moje zwoje, aby wydawały się dłuższe, wydawało mi się, że wokół mnie moje naturalne włosy nie były tak pożądane lub objął.

To, czego nie rozumiałem w byciu naturalnym, to nagła presja, by manipulować moją naturalną teksturą, aby pasowała do wyobrażeń innych o tym, jak powinny wyglądać naturalne włosy. Moje loki nie chciały być luźne, pofalowane ani zdefiniowane, aby wyglądały na dłuższe. Lubiły być ciasno zwinięte i blisko mojej głowy. Spodziewałem się, że w końcu przyjmę moją naturalną teksturę, poczuję się wzmocniony i wyzwolony, ale zamiast tego naturalność postawiła mnie przed nową walką o dopasowanie do innego ideału, który wciąż wydawał się nieosiągalny Dla mnie.

Zdaję sobie sprawę, że mam szczęście żyć w czasach, w których naturalne włosy stały się bardziej akceptowane (choć wciąż bywają oszałamiająco kontrowersyjne). Obecnie istnieje znacznie więcej produktów, zasobów i samouczków dla czarnoskórych kobiet, które wybierają naturalną strukturę włosów, niż kiedykolwiek miało to pokolenie mojej mamy. Istnieje niezliczona ilość osób mających wpływ na naturalne włosy i strony internetowe, których celem jest zrozumienie naturalnych włosów. To jest postęp. Ale podobnie jest z poglądem, że każdy z nas powinien być w stanie robić z naszymi włosami wszystko, co chcemy, bez konieczności trzymania się żadnego konkretnego lub wąskiego ideału.

Dwa i pół roku po tym, jak zacząłem swoją przygodę z naturalnymi włosami, usiadłem w naturalnym salonie fryzjerskim w Harlemie, aby rozluźnić włosy. Tak jak wcześniej fryzjerka próbowała mnie powstrzymać – ale byłam zdeterminowana. Zignorowałam stylistkę, gdy mruknęła, że ​​nie uratuje moich włosów, jeśli wypadną. Gdy przeczesała moje włosy chemikaliami, w salonie nagle zrobiło się bardzo cicho, a spojrzenia klientów śledziły każdy mój ruch. Wychodząc z salonu zdałem sobie sprawę, że opuściłem dynamiczną społeczność, ale wiedziałem, że do niej zawsze będę mógł wrócić.

Nigdy nie przegap najnowszych wiadomości z branży modowej. Zapisz się na codzienny biuletyn Fashionista.