Być może zobaczysz dużo żółtego w kolekcji Erdem na jesień 2014

Kategoria Projektanci | September 19, 2021 11:43

instagram viewer

W zeszły piątek brytyjski projektant Erdem Moralioglu spotkał się z dyrektorem mody Neimanem Marcusem Kenem Downingiem w w sklepie w Beverly Hills, aby porozmawiać o jego najnowszych kolekcjach, wraz z małym pokazem i powiedzieć.

Znany ze swoich damskich, ale nastrojowych kreacji, Moralioglu przytoczył kilka stylizacji z jesieni, kurortu i wiosna, a wszystko to dotykało tego, co projektantka nazwała „kodami kobiecości”. Wyróżnienia zawarte bordeaux wełniana sukienka z krepy z błękitnym kołnierzem i dopasowaną podszewką w stylu peekaboo oraz ręcznie malowaną pikowaną skórzaną kurtką motocyklową z ozdobnym kwiatowym szczegół - oba rodzaje utworów, które mogą wzbudzić zainteresowanie fanów, takich jak Keira Knightley, Michelle Obama, Texas Senator Wendy Davis oraz Kate Middleton. Spędziliśmy trochę czasu z Moralioglu na imprezie, aby porozmawiać o kobiecie Erdem, ewolucji jego kolekcji i kolorze żółtym.

Czy podczas projektowania myślisz o „kobiecie z Erdemu”?

Jeśli istnieje kobieta z Erdem, to jest to ta sama kobieta, która istniała, kiedy byłem studentem. Dla mnie zawsze była kimś, kto mieszkał w moim szkicowniku. Ciągle rysuję i zawsze staram się rozgryźć każdą kolekcję, co robię poprzez ilustrację. Tak więc [kobieta Erdem] nigdy nie była konkretną muzą ani grupą docelową.

Kobiety, które noszą twoje ubrania, są tak różnorodne. Kiedy widzisz tę różnorodność w rzeczywistości, czy to zmienia sposób, w jaki postrzegasz swoją kobietę w swoim szkicowniku? Im więcej widzę fizyczne przejawy [kobiety Erdem], tym więcej prawie mniej o niej wiem. Kim jest ta kobieta? Istnieje we Francji, Hong Kongu, Londynie, Los Angeles. Czuję, że rozwija się wraz ze mną z każdym sezonem. Idziemy razem.

Kiedy ją rysuję, cechy, które ma, to rzeczy, które uważam za interesujące w kolekcji. Zawsze jest dość reaktywny w stosunku do tego, co zrobiłem w przeszłości i jest też dość narracyjny. Czuję, że każda moja kolekcja to opowieść.

Jakie historie opowiedziałeś w swoich ostatnich kolekcjach? Ostatnia jesień była bardzo mroczna i życzliwa dla Ingmara Bergmana. Resort [2014] opowiadał o ucieczce i latach pięćdziesiątych i tych dziwnych tkaninach obiciowych i młodości. Wiosna [2014] dotyczyła czerni i bieli i tej bardzo monochromatycznej palety. Wiele osób o tym rozmawiało Wiosna 2014 jako takie odejście dla Ciebie ze względu na tę dokładną paletę. Czy czułeś, że tak było? Tak i nie. W pewnym sensie jest to bardzo część mojej ogólnej linii. Kiedy ludzie widzą tę kolekcję z bliska, mniej odczuwa się w niej uczucie „Wow, to wydaje się inne”. Czerń i biel były w dużej mierze reakcją na kolor [ośrodka]. Był to naturalny kolejny rozdział ucieczki od tego. Czuję, że ciągle reagowam z samym sobą i przeciwko sobie.

Czy na jesień 2014 powinniśmy spodziewać się więcej ciemnych i jasnych kolorów, czy powrotu do cieplejszych odcieni i większej liczby kwiecistych nadruków? To jest zabawne. Wracam myślami do mojej pierwszej kolekcji, która była trochę szarej flaneli i czerni z dziwnymi żółtymi plamami. Cóż, mam dziwną rzecz z żółtym. Ale to już historia na inny czas.

Czekaj, jaka jest twoja „rzecz” z żółtym? Mam do tego dziwne powinowactwo. Żółty nadal w jakiejś formie pojawia się w moich kolekcjach – zawsze. Po prostu zawsze to uwielbiałem. Pomalowałem swój pokój na żółto, kiedy byłem dzieckiem. Przepraszam, o czym rozmawialiśmy? Po prostu kocham żółty!

Wracając do jesieni, czy nadal będziemy obserwować ewolucję, którą widzieliśmy wiosną? Wszystko musi być ewolucją – wszystko musi zmierzać do czegoś następnego. Jednocześnie są elementy twojej kobiety, które nieuchronnie wprowadzasz, ponieważ jest to twoje własne pismo odręczne. To jak rozpoznanie obrazu przez konkretną osobę, piosenki lub książki. Rozpoznajesz głos. Więc nawet jeśli głos jest na przykład czarno-biały, kiedy widzisz go z bliska, rozpoznajesz ten głos.

Mówiąc o książkach, Erdem zawsze miał wrażenie, że ma literacki charakter. Czy czujesz, że to trafne? Absolutnie. Na wiosnę bardzo zainspirował mnie pomysł tej dziewczyny, która przebiera się za chłopca do szkoły z internatem lub tego chłopca, który przebiera się za dziewczynę. Dużo było o tym dziwnym zapyleniu krzyżowym płci. Uwielbiam pomysł sukienek i rzeczy, które mają tajne notatki i wiersze. Dosłownie miałam sukienkę z cytatami z Emily Dickinson i Walta Whitmana napisanymi wokół pach. Podoba mi się pomysł wymiany myśli między dwojgiem ludzi, ale poprzez ubrania.

Co jeszcze Cię inspiruje? Na początku sezonu, kiedy byłem w studiu otoczony tymi wszystkimi toaletami i tym białym perkalem, było w tym coś tak słusznego. Widząc prostotę formy i kształtu i sylwetki, po prostu poczułem się naprawdę wyzwalający i piękny.