„Prawdziwy koszt” to wstrząsające spojrzenie na ludzkie ofiary szybkiej mody

Kategoria Prawdziwy Koszt | September 19, 2021 10:14

instagram viewer

Pracownik fabryki w pracy. Zdjęcie: „Prawdziwy koszt”

Jeśli kiedykolwiek kupiłeś top w H&M za 9,95 USD lub kupiłeś w Forever21 za Legginsy za 3,90 USD, istnieje spora szansa, że ​​przyszło Ci do głowy pytanie, jak firmy zajmujące się szybką modą utrzymują tak niskie ceny. Prawdopodobnie znasz nawet odpowiedź: gdzieś w łańcuchu dostaw odzież jest produkowana za grosze, a pracownicy płacą jeszcze mniej. Ale może być trudno myśleć o tej dynamice w sposób, który nie jest abstrakcyjny, a troska jest ulotne, gdy nowa para spodni treningowych kosztuje tylko kilka centów więcej niż zamówienie chipsów i guac od Chipotle.

Jednak nowy dokument zatytułowany „The True Cost” sprawia, że ​​konsekwencje szybkiej mody są bardzo jasne i bardzo konkretne.

Aby utrzymać koszty na jak najniższym poziomie, a tym samym zmaksymalizować zyski, wiele marek masowych zmusza fabryki w krajach takich jak Bangladesz i Indie do konkurowania ze sobą cenami. Ponieważ producenci tak bardzo chcą biznesu, grają w piłkę, zgadzając się na coraz niższe stawki za swoją pracę. Nie powinno dziwić, że najbardziej tracą pracownicy fabryk, z których 85 procent to kobiety. Jedna z takich kobiet, z którą przeprowadzono wywiad w filmie, mówi, że kiedy wraz z kilkoma innymi pracownikami próbowała utworzyć związek, aby domagać się wyższych płac, zostali zamknięci w pokoju i pobici.

„To nie tylko presja cenowa” – mówi jeden z właścicieli fabryki o postawie wielkich marek wobec zagranicznych producentów. „To ignorowanie życia innych ludzi”.

Boleśnie się to ogląda, tym bardziej, że bardzo niewielu dyrektorów marki, którzy pozwolili sobie na wywiad do filmu. Kate Ball-Young, która pracuje w dziale rozwoju produktu w firmie Joe Fresh, próbuje argumentować, że w szyciu odzieży nie ma „nic z natury niebezpiecznego”. A potem widzisz materiał filmowy z Upadek fabryki Rana Plaza.

Dyrektor Andrew Morgan podróżował wszędzie od Indii do Teksasu, rozmawiając z plantatorami bawełny, pracownikami fabryk, dyrektorami firm, markami sprawiedliwego handlu, ekonomistami i działaczami ekologicznymi. Jeśli chodzi o ostatnią kwestię — środowisko — siła filmu polega na tym, że nadużywanie planety szkodzi także jej ludzkim mieszkańcom i to nie tylko na dłuższą metę. Rolnik bawełny w Teksasie, LaRhea Pepper, stał się zwolennikiem praktyk ekologicznych po tym, jak jej mąż zmarł z powodu guza mózgu powszechnego wśród konwencjonalnych rolników uprawiających bawełnę. W indyjskim regionie Pendżab stosowanie pestycydów w uprawie bawełny doprowadziło do gwałtownego wzrostu liczby zachorowań na raka i wad wrodzonych u dzieci rolników.

Rzecz w „The True Cost” polega na tym, że Morgan nie próbuje nam zabronić kupowania ubrań. Mówi, że nie powinniśmy umożliwiać cyklu masowej produkcji, konsumpcji i utylizacji, na którym zbudowane są takie firmy jak Topshop czy H&M.

„Nie chcę, aby ktokolwiek odszedł od tego filmu i mniej myślał o modzie” – wyjaśnił Morgan podczas pokazu filmu w zeszłym tygodniu. „Nie chcę czuć się winna, jeśli kocham rzeczy, które uwielbiam nosić. To, przez co próbuję przejść, to: cofnijmy się wszyscy od tego nieustannego procesu konsumowania przeciętnych rzeczy. Wróćmy do miejsca, w którym inwestujemy w ubrania, które kochamy, które będziemy nosić, których będziemy się trzymać.”

Marki z pewnością dobrze by się przysłużyły, gdyby przejęły inicjatywę tutaj, ale kiedy są zobligowane do akcjonariuszy wymagających wzrostu sprzedaży i zysków z kwartału na kwartał, wybór etyczny nie należy do najłatwiejszych jeden. Zmiana, jak wskazuje w filmie Stella McCartney, może być prowadzona przez konsumentów.

„Konsumenci muszą wiedzieć, że to oni rządzą” – mówi. „Jeśli ci się nie podoba, nie musisz tego kupować”.

„The True Cost” wyjdzie w piątek w wybierz miasta oraz na tygodniowe występy w Nowym Jorku i Los Angeles. Sprawdź zwiastun poniżej.