Reem Acra spogląda wstecz na swoją 20-letnią luksusową markę ślubną, która zaczęła się od zakładu

Kategoria Reem Akra Ślubny Tydzień Mody ślubnej | September 19, 2021 09:51

instagram viewer

'Zgadza się. 20!' Reem Acra po pokazie ślubnym na wybiegu w kwietniu 2017 roku. Zdjęcie: Thomas Concordia 

W naszej wieloletniej serii „Jak to robię” rozmawiamy z ludźmi zarabiającymi na życie w branży modowej o tym, jak się włamali i odnieśli sukces.

„To był zakład” – mówi projektantka odzieży ślubnej i odzieży gotowej Reem Akra o tym, jak rozpoczęła swoją działalność prawie 20 lat temu. „Nie wiem, czy nazywamy to szczęściem, czy nie, ale myślę, że miałem coś zupełnie innego niż to, co tam było”.

Ale była też przygotowana. Przed tym zmieniającym życie zakładem urodzona w Bejrucie Acra doskonaliła swoje umiejętności projektowe w FIT i École Supérieure des Arts et Techniques de la Mode w Paryżu. Następnie pracowała dla marek własnych przy rozwoju produktów, aż do 1997 roku, kiedy osiadła w Nowym Jorku, znalazła się w nastroju hazardowym. Teraz jest wiedza, że ​​Acra zachęcała przyjaciela z towarzystwa do „powiedzenia tak” zalotnikowi, którego niedawno spotkała („ty potrzebować poślubić go!"). Koleżanka sprzeciwiła się zastrzeżeniu, że projektantka po akceptacji będzie musiała uszyć jej suknię ślubną.

Drobny problem: do ślubu z wyższych sfer w eleganckim Hôtel de Crillon w Paryżu minęły tylko trzy tygodnie. Dzięki umiejętnościom ręcznego ozdabiania kwiatów, których nauczyła się od swojej babci (i dalszej wiedzy zdobytej od mieszkającej na stałe krawcowej od piątego roku życia), Acra dokończyła suknię. W drobiazgowym ruchu PR zapłaciła także „przyjaciółce-amatorskiemu fotografowi” 100 dolarów za zrobienie kilku artystycznych zdjęć martwej natury tej sukienki, które następnie rzuciła w stronę New York Times. I gazeta to sprawdziła. „To było niezwykłe” – mówi Acra, odnosząc się zarówno do stylu sukienki, jak i samego zdjęcia, które możecie zobaczyć poniżej. "Więc tak to się wszystko zaczęło." 

Nowojorska projektantka w 2001 roku dodała do swojego portfolio ubrania gotowe do noszenia, które od razu zyskały uznanie celebrytów za występy na czerwonym dywanie (oh hej, Suki Waterhouse). W przyszłym roku marka Reem Acra będzie obchodzić 20-lecie istnienia. Ponieważ etykieta pokazuje swoją kolekcję ślubną na jesień 2017 Dziś (rynek ślubny) jest nawet przed już mylące gotowe do noszenia kalendarz mody), nostalgia może zacząć się już teraz, prawda?

Złapaliśmy więc chwilę z Acrą w przerwie między jej pokazem ready-to-wear z wiosny 2017 r. a jej jesiennym pokazem 2017 Tydzień ślubny wybiegu, aby omówić najważniejsze wydarzenia z jej kariery i zdobyć naprawdę naprawdę o tym całym przewrocie w handlu luksusowym. Czytaj dalej, aby zapoznać się z najważniejszymi wydarzeniami.

Acra relaksuje się z modelkami za kulisami przed pokazem ślubnym na wybiegu w 2017 roku. Zdjęcie: Thos Robinson 

Patrząc wstecz, czy zrobiłbyś coś inaczej, jeśli chodzi o rozpoczęcie biznesu ślubnego?

Tak, gdybym miał to przerobić, musiałbym – od samego początku – złożyć biznesplan i [nie założyć firmy] w kapryśny, zabawny sposób. Ponieważ po 20 latach zdajesz sobie sprawę, że naprawdę można utrzymać taki biznes — i być na szczycie gry i posiadanie luksusowej marki — dużo łatwiej byłoby mieć wsparcie finansowe z początek.

Jak postrzegasz rynek luksusowych ślubów pod wpływem szybkiej mody lub większej liczby marek ze średniej półki?

Rynek luksusu w sukniach ślubnych się zmienia. Widzę, że [nieluksusowe] marki produkują te same sukienki, które projektujemy od wielu lat. Osobiście uważam, że to, co się teraz dzieje, jest dokładnie tym, co zacząłem od 1997 roku. To styl, który stworzyłam — wszystkie te suknie z koralików, hafty na pociągu, pasujące welony, tajemniczy wygląd, seksowność, przezroczystość, dwuczęściowe stroje — wszystko to było częścią początku Reem Acra Marka.

I jest zbyt wielu nowicjuszy w branży, którzy przyjeżdżają do Stanów i próbują wymyślić, jak wejść na ten rynek. Więc nie wiemy, jak iw jaki sposób to na nas wpływa, ponieważ marka taka jak [Reem Acra] jest bardzo silną marką i wiemy, co robimy. Nieustannie prowadzimy i mamy zawsze najnowsze pomysły. Zawsze byliśmy daleko przed grą.

Stylizacja z kolekcji ślubnej Reem Acra na wiosnę '17. Zdjęcie: Reem Acra

Co sprawiło, że zdecydowałeś się na produkcję w Nowym Jorku?

Mieszkam tu. Sam uruchomiłem dwie fabryki. Kiedy zaczynałem, poderwałem kilka osób tu i tam i powiedziałem im: „otwórz fabrykę, wesprzemy cię”, a te fabryki nadal funkcjonują. Więc czuję, że przynajmniej w sektorze ślubnym prowadziłem kilka biznesów i chcę je utrzymać przy życiu. Zawsze stawiamy na jakość, a jakość jest zawsze tam, gdzie jesteś. Nie możesz oczekiwać doskonałej jakości w innym miejscu, w którym nie jesteś obecny.

Co myślisz o zjawisku zobacz teraz, kup teraz?

Myślę, że to takie nowe. Ponieważ nawet ci, którzy to rozpoczęli, nie sądzę, że wiedzą dokładnie, co zamierzają zrobić. Myślę, że jest to ryzykowne, trudne i wymaga o wiele większego zastrzyku pieniędzy w biznesie, aby nawet spróbować. To trudna sytuacja, ale wiem, że branża się zmienia i coś na pewno się wydarzy i czy to zobaczymy teraz, kup teraz, czy coś innego, wciąż staramy się to wszystko odkryć. Jak zadowolić klienta, który naprawdę chce zobaczyć, kupić kolekcję już teraz? To trudne. Otrzymujemy zamówienia na zamówienie [a klienci chcą je za] sześć tygodni. Kolekcja właśnie wyszła, więc musimy pracować przez całą dobę. Jest trudniej. Dziś wszystko jest trudniejsze.

Każdego sezonu wszyscy mówią o tym, że kalendarz nie ma sensu lub jest zbyt przepełniony.

Wszystko jest zbyt zapakowane. Jest zbyt wielu przybyszów. Zbyt wielu ludzi chce być w tej branży, [ale] nie wiedzą, co to za branża. Przychodzą i pracują w kuchni, a potem nie wiedzą, jak wycenić, więc wyceniają coś zupełnie nie tak i za rok wypadają z interesu. Ale jednocześnie wpływają na Twój biznes. Gdyby to był jeden lub dwa, można by powiedzieć: „OK, to tylko drobiazgi tu i tam, to nie ma znaczenia”. To rodzaj znaku zapytania.

Stylizacja z kolekcji ślubnej Reem Acra na wiosnę '17. Zdjęcie: Reem Acra

Czy istnieje idealny sposób, w jaki chciałbyś zobaczyć, jak działa branża?

Zawsze wierzę, że sposób, w jaki w Ameryce zaprojektowaliśmy nasz przemysł ślubny, jest doskonałym [systemem]. W ten sposób muszą podążać wszystkie inne kraje. Oznacza to, że jest miejsce na rozwój. Jak 10 czy 15 lat temu, na całym świecie nie było zbyt wielu sklepów, które wiedziałyby, jak sprzedawać suknie ślubne. Wszystkie były tu i ówdzie sklepami mamusi-poppa — „pracowniami” [ze szwaczkami], a nie prawdziwymi butikami. Zmieniamy więc sposób, w jaki branża ślubna działa na całym świecie i miejmy nadzieję, że więcej międzynarodowych [detalistów] przyjdzie i kupi nasz produkt właśnie stąd. Widzę, że jest na to zapotrzebowanie, bo jesteśmy najsilniejsi w branży jeśli chodzi o domy projektowe. Amerykański przemysł ślubny jest silniejszy niż jakikolwiek inny, więc myślę, że jest dla nas miejsce na rozwój.

Tak wczesne gratulacje z okazji 20-lecia. Co chciałbyś zobaczyć w ciągu najbliższych 20 lat?

Przetrwanie. [śmiech] Przetrwanie następnych 20 lat byłoby dobrą rzeczą. Nie, kocham to, co robię, zawsze jestem wdzięczna i wdzięczna za wszystko, co mi się przydarzyło, czy to dobre, czy złe. Myślę, że utorowałem drogę wielu ludziom i wielu młodym dziewczynom. I dał przykład, że czasami nie trzeba mieć pieniędzy, po prostu trzeba mieć zapał i talent i trzeba wierzyć w siebie, żeby coś osiągnąć.

Dla kobiety to nie jest łatwe. Czy nam się to podoba, czy nie, jest to trudniejsze. Myślę, że staram się robić wszystko jak należy i jestem wdzięczna i zadowolona z wyniku, jaki uzyskałam. Nigdy nie sądziłem, że zajdę tak daleko i będę miał taką markę. Chociaż głęboko w mojej głowie zawsze tego chciałem i cieszę się, że mam luksusową markę, bo taki jest mój gust.

Ten wywiad został zredagowany i skondensowany dla jasności.

Nigdy nie przegap najnowszych wiadomości z branży modowej. Zapisz się na codzienny biuletyn Fashionista.