Czy koreański reżim piękności jest aktem feministycznym? Zależy, kogo zapytasz

Kategoria Feminizm K Piękna Koreańskie Piękno Łupek | September 19, 2021 09:34

instagram viewer

Maski w płachcie: radykalny akt feminizmu? Zdjęcie: Królewna Śnieżka i gruszka azjatycka Instagram

W czwartek, Łupek opublikował artykuł zatytułowany „Radical Self Care: Poznaj feministyczne akademiki, które kochają K-beauty” i wywołał dramat w świecie K-beauty. Kiedy pierwszy raz to przeczytałam, spodobała mi się historia i pomysł, że ten bardzo zaangażowany akt samoopieki jest „radykalnym” aktem feministycznym, zwłaszcza w środowisku akademickim, gdzie od kobiet oczekuje się, że będą bardzo poważne i, przynajmniej z tego, co wiem, nie powinny martwić się o pory rozmiar. (Chociaż mam tendencję do myślenia moja pielęgnacja skóry bardziej jako religia niż akt polityczny, ale dla każdej własnej). Fajnie było też przeczytać artykuł o K-beauty, który miał nowy punkt widzenia.

Autorka, Rebecca Schuman, opisuje doświadczenie jej wprowadzenia do i pełnego objęcia K-beauty, a następnie rzuca ten akapit:

Jednak do niedawna nie zdawałam sobie sprawy, że K-beauty jest również popularne wśród samozidentyfikowanych feministycznych akademików i uczonych, w tym wybitna blogerka K-beauty Tracy (fanservice-b), która jest doktorem historii, oraz Cat Cactus (Królewna Śnieżka i Azjatka). Gruszka). Kilka z tych kobiet powiedziało mi, że nie postrzegają skomplikowanej rutyny jako próżności, ale raczej jako akt radykalnej feministycznej troski o siebie.

Problem? Nie dotarła do Tracy oraz Kot, dwie bardzo aktywne i lubiane blogerki K-beauty, i nie zgodziły się z sugestią, że ich pielęgnacja skóry jest aktem feminizmu. W artykule znajdują się bezpośrednie cytaty z innych źródeł, z którymi autor oczywiście rozmawiał, ale nie z tych dwóch. Wraz z wieloma wieloma zwolennikami zabrali się do Reddit, sekcji komentarzy do artykułu i Twittera, aby ujawnić swój gniew.

Sięgnąłem do obu blogerów po ich przemyślenia. „Jestem zły, ponieważ autor wypowiedział się na temat przekonań, o których nigdy nie mówiłem, że się trzymam, bez skontaktowania się ze mną w celu potwierdzenia czegokolwiek przed opublikowaniem artykułu” – powiedział Tracy w e-mailu. „Myślę, że to ważne, kiedy takie gówno sprowadza się do tego, aby przyjrzeć się, kto ma prawo mówić za siebie. W przypadku tego artykułu to odnoszący sukcesy naukowcy. W międzyczasie nie skontaktowano się z moimi kolegami z blogerki kosmetycznej (nieudanym naukowcem) i faktycznie byliśmy związani z ideologią, której nikt z nas nie ma profesją na naszych blogach lub kontach w mediach społecznościowych. reżim, tutaj.)

Kot miał podobne myśli. „Wygłaszano odważne twierdzenia o mnie, moim pochodzeniu i moich wyznawanych ideologiach politycznych; jednak ani razu nie skontaktowano się ze mną, aby sprawdzić, czy którekolwiek z twierdzeń jest prawdziwe. Mój blog nigdy nie był i nigdy nie będzie platformą do obrony sprawy politycznej, bez względu na to, czy prywatnie popieram tę sprawę, czy nie” – powiedziała w e-mailu. „Mieć zradykalizowanych oświadczeń, których ani nie wypowiedziałem, ani nie wyraziłem na to zgody, aby były wypowiedziane w moim imieniu, i… przywłaszczyć sobie moją pracę do czyjegoś programu politycznego, wszystko bez mojej zgody, jest głęboko obraźliwe dla ja. Jako wykształcona, nowoczesna, silna kobieta mam wszelkie możliwości i prawo do mówienia w swoim imieniu, a to nie było dziś szanowane. Nie rozumiem, w jaki sposób to zawłaszczenie i brak zgody jest aktem feminizmu”. Cat powiedziała, że ​​czuła, że ​​jej wiarygodność u czytelników została naruszona.

Późnym wieczorem, Łupek usunął ten akapit (zobacz zrzut ekranu z oryginalnej historii) tutaj) i złożył odwołanie, pisząc:

Ten artykuł pierwotnie błędnie zidentyfikował blogerów Tracy z fanserviced-b i Cat Cactus of Snow White and the Asian Pear jako „samoidentyfikujące się feministyczne akademiki i uczeni”. Żadna blogerka nie identyfikuje się jako feministka, a Cat Cactus nie jest akademicki. W artykule stwierdzono również, że Tracy i Cat Cactus należą do kobiet, które „traktują skomplikowaną rutynę [K-beauty] nie jako próżność, ale raczej jako akt radykalnej feministycznej troski o siebie”. Obie blogerki wypierają się tego poglądu i żadna z nich nie skontaktowała się z nimi w celu Sztuka.

Autor przytoczył również historię blogera Jude Chao napisałem tutaj na Fashionistka o K-beauty pomagającej jej w depresji. Powiedziała przez e-mail: „To, co mnie niepokoi w sposobie, w jaki moja praca została wykorzystana w utworze Slate, to to, że podkopuje moje wysiłki, aby [mój blog] Pięćdziesiąt twarzy ślimaka tak inkluzywne i dostępne, jak to tylko możliwe. Podjąłem świadomy wysiłek... aby moje osobiste przekonania i poglądy polityczne nie pojawiały się w moim pisaniu”.

Co prowadzi nas do wielkiego pytania. Jest K-beauty radykalnym aktem feministycznym? To zależy i w oparciu o podgrzewane Azjatycka Piękność Reddit wątku, opinii na ten temat jest tyle, ile marek kosmetycznych w Korei Południowej. Oto, co powiedzieliby Cat i Tracy, gdyby zapytano ich o ten temat.

„Jestem żonaty z naukowcem, który jest samozwańczą feministką i która używa pielęgnacji skóry nie jako aktu feminizmu, ale dlatego, że uszczęśliwia jego żonę” – powiedziała Cat. „Całkowicie wierzę, że pielęgnacja skóry jest formą dbania o siebie i że jest to opłacalna inwestycja w dobre samopoczucie, która dotyczy wszystkich, niezależnie od ich ideologii politycznych. Pielęgnacja skóry jest dla ludzi, którzy mają skórę, kropka”. Tracy ma podobne myśli. „Nie rozumiem, czym różni się to, co opisują naukowcy w artykule, od Kampania reklamowa „Zabierz mnie stąd” firmy Calgon dawno temu” – powiedziała. „Przypuszczam, że to, co jest w tym feministyczne, to to, że łączą feminizm z pielęgnacją skóry K-beauty, we własnym umyśle. Nie jestem. Czasami toner to pieprzony toner”.