9 ikon stylu amerykańskiego, które ukształtowały sposób, w jaki redaktorzy mody postrzegają ubrania

Kategoria Wyprodukowano W Ameryce Wykonane W Usa | September 18, 2021 09:40

instagram viewer

Nasi pracownicy, od Michelle Obamy po Patti Smith, opowiadają o tym, które postacie amerykańskie wywarły największy wpływ na nasz styl.

Nie ma takiej okazji jak czwartego lipca, aby celebrować wszystko, co amerykańskie. W Fashionista spędzimy tydzień badając przemysł modowy na naszym własnym podwórku, od stanu produkcji odzieży w USA po rosnącą popularność amerykańskich modeli. Możesz śledzić wszystkie nasze relacje tutaj.

Na tej stronie dużo mówi się o ludziach, których osobisty styl podziwiamy — ostatnio mówiąc, Zendaya, Diane Kruger, Solange Knowles oraz Harry Styles przychodzą mi na myśl — a w wielu przypadkach nasz podziw dla tych osób wykracza daleko poza ubrania, które noszą. To jest o Jak noszą to, co robią i jak to z kolei wpływa na to, jak się czujemy. Aby pomóc uczcić Czwartego Lipca, poprosiliśmy dziewięciu pracowników Fashionistki o wypowiedzenie się na temat ich własnych ikon stylu oraz tematów powstałych mini-eseje są z pewnością obszerne, od Michelle Obamy do Patti Smith i od lalki American Girl po Michaela Jordana, wszystkie pochodzą z serce. Pamiętaj, aby wygospodarować trochę czasu na przeczytanie ich wszystkich poniżej.

Tyler McCall, zastępca redaktora

Samantha Parkington, lalka American Girl

Jako dorosła kobieta znalazłam mnóstwo celebrytów i gwiazd stylu, na które warto zwrócić uwagę, jeśli chodzi o inspirację krawiecką. Ale jest tylko jedna ikona stylu, do której wciąż wracam: Samantha Parkington, lalka American Girl. Chyba nie zdawałem sobie sprawy do ostatniej podróży do domu jak wiele stylu Samanthy inspirowało mój własny przez lata, ale jest to w moim pociągu do wszystkiego, co jest przystrojone w kokardy (zwłaszcza moje włosy, kiedy są wystarczająco długie) i mam obsesję na punkcie dziewczęcych sukienek.

Jasne, była przedwcześnie rozwiniętą dziewięcioletnią sierotą wychowaną przez swoją zamożną babcię na przełomie wieków w Nowym Jorku, ale w jej maleńkiej garderobie było tak wiele do pokochania. (Zanim przerobili całą jej garderobę — wyd, Mattel?!) Mam na myśli futrzaną mufkę i pelerynę! Jak to jest szykowne?! Nie śpieszę się, by ubrać się w edwardiański sposób (chociaż bym to zrobiła zabity za pasujący strój dorastając), ale nie można zaprzeczyć jej wpływowi, kiedy zakładam rajstopy i Mary Janes z lakierowanej skóry. Styl Samanthy to nić, która łączy ze sobą niemal każdą ikonę stylu, jaką od tamtej pory znalazłem.

Dhani Mau, redaktor West Coast

Sofia Coppola

Powiem szczerze: w tym konkretnym momencie mam sprzeczne uczucia co do Sofii Coppoli i jej (być może, nieco usprawiedliwione) wybielanie jej najnowszego projektu filmowego „Oczarowani” (który mimo to cieszył się). Ale to nie zmienia faktu, że wszystkich ludzi, których osobisty styl podziwiałem i starałem się naśladować przez lata, od Mary-Kate i Ashley Olsen jako dziecko i nastolatka Solange Knowles z „Siedzenia przy stole”, Sofia Coppola miała najdłuższy i najbardziej konsekwentny uderzenie.

Ilekroć pojawia się nowe zdjęcie typowo prywatnej, urodzonej w Nowym Jorku byłej stażystki Chanel — niezależnie od tego, czy jest na Czerwony dywan w Cannes lub pchanie wózka przez Soho — dosłownie studiuję to, jakbym próbowała dowiedzieć się, jak to zrobić być że. To bycie niesamowicie eleganckim, mimo że wydaje się, że nie wkłada w to żadnego wysiłku. Od idealnych włosów po buty z paskiem na kostkę, jej wygląd jest prosty, ale przemyślany, stylowy, ale nie modny. Jej ubrania i wygląd urody odzwierciedlają jej pozycję jako kogoś, kto pracuje za kulisami — scenarzysty/reżysera która nie musi zwracać na siebie uwagi tak, jak można by się spodziewać gwiazd filmowych, które obsadziła w swoich filmach do. A jednak nadal można powiedzieć, że interesuje się modą. Zawsze uważałem, że ta dychotomia jest powiązana – chcę wyglądać na mądrą i fajną, bez lekceważenia mojej miłości do ubrań lub chęci, by wyglądać ładnie, a Coppola robi to doskonale.

Tak perfekcyjnie i konsekwentnie, że lata temu, przed dokonaniem znaczącego zakupu lub zestawieniem stroju, zadałam sobie pytanie: czy Sofia Coppola kiedykolwiek to założy? Nadal często zadaję sobie to pytanie, z pewnymi wyjątkami, i jestem pewien, że rzeczy, które przeszły przez ten filtr, będą tymi, które będę nosić i nosić najdłużej.

W zeszłym roku, drogi czytelniku, spotkałem moją ikonę stylu na losowym wydarzeniu dla jej fryzjera, który jest również dziwnie odpowiedzialny za czepki Grace Coddington i Fran Lebowitz, których również uwielbiam. Skończyło się na tym, że przeprowadziłem wywiad z całą trójką jednocześnie, ponieważ stali razem (jestem zdumiony, że mogłem nawet mówić); Mówię bardzo cicho iw pewnym momencie Lebowitz (który nie jest) zapytał Coppolę: „Czy słyszysz co ona mówi?!”

– Tak – odpowiedział Coppola. „Ja też mówię cicho, więc możemy się słyszeć”. Zdecydowanie zbyt dużą wagę przywiązuję do luzu interakcja, ale czuję, że mieliśmy chwilę i to trochę potwierdziło pokrewieństwo do niej, które zawsze poczuł.

Maura Brannigan, starszy redaktor

Michael Jordan

Jako dziecko dorastające w latach 90. w rejonie Chicago, Michael Jordan był królem. Moje dzieciństwo było tak samo wypełnione dniami plażowymi i wycieczkami do zoo – wiesz, normalnymi dziecięcymi rzeczami – jak było z nocami zaparkowanymi przed telewizorem, oglądając Michaela prowadzącego Chicago Bulls do tych sześciu NBA mistrzostwa.

Uwielbiałam Michaela — wszyscy, których znam — i moi rodzice w pełni to wykorzystali, wykorzystując jego postać, by wpoić mojemu bratu i mnie lekcje życia, które wciąż kierują tak wieloma naszymi decyzjami. Moi rodzice byli tymi, którzy nauczyli mnie o poświęceniu i odporności oraz, oczywiście, wkładaniu cholernej pracy, ale często robili to, pytając mi coś w stylu: „Cóż, co Michael zrobiłby w tym przypadku?” Zwykle odpowiadam: Byłby pierwszym, który pojawi się na ćwiczeniach i ostatnim, który… Zostawić; ubierał się w pełny mundur na mecze, nawet gdy był chory — cięcie do gra na grypę — lub kontuzjowany, aby wesprzeć swój zespół; był wystarczająco świadomy, zamieniał swoje słabości w mocne strony; po mistrzostwach otwarcie płakał, bo to powinno tyle znaczyć.

Czym są ikony stylu, jeśli nie żywymi ucieleśnieniami twoich aspiracji, ich krawieckimi wyborami odzwierciedlającymi wszystko, czym chcesz być – a jeśli kupisz odpowiednie ubrania, wszystko, czym Móc być? Miałem kilka różnych koszulek Michaela, moją ulubioną, solidną czerwoną koszulkę wyjazdową, która zawsze była trochę za duża, dopóki nie była. Uwielbiałem koszulkę „Repeat 3-Peat” z ich wygranej w 1998 roku, która w tym roku była sprzedawana wszędzie, a później, gdy internet był Spędziłem godziny, próbując znaleźć przystępną cenowo wersję kultowych rozgrzewek Reebok Dream Team z Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie w 1992 roku.

Michael był pierwszą osobą, którą pamiętam, której ubrania miały jakikolwiek namacalny wpływ na to, jak ja z kolei postrzegam ubrania; pod wieloma względami jestem tym, kim jestem dzisiaj dzięki niemu. Kiedy nosiłem tę czerwoną koszulkę, czułem się niezwyciężony, jak najlepsza wersja siebie, jaką na boisku zawsze był Michael. Tak właśnie dzisiaj postrzegam osobisty styl.

Stephanie Saltzman, redaktor ds. urody

Michelle obama

Od czego w ogóle zaczyna się poezja o Michelle Obamie? Nawet jeśli ograniczymy dyskusję wyłącznie do jej wpływu na współczesną amerykańską modę, jest mnóstwo do powiedzenia. Przez całą swoją kadencję jako Pierwsza Dama Obama postawił sobie za priorytet wspieranie amerykańskich wytwórni. Ale oprócz noszenia uznanych marek, takich jak Narciso Rodriguez i Michael Kors, często wybierała mniej znanych wówczas projektantów, takich jak Jason Wu, do którego sukien nosiła oba bale inauguracyjne męża. Wciąż się dławię myśląc o tym, jak promiennie szczęśliwa i pewna siebie wyglądała w noc inauguracji w 2009 roku w tej spienionej, jednoramiennej białej sukni Jasona Wu. Nosiła również projektantki i projektantki kolorów, takie jak Tracy Reese, odgrywając kluczową rolę w katapultowaniu ich karier. Pomagała takim firmom jak Christian Siriano, Joseph Altuzarra, Tanya Taylor, Brandon Maxwell i Chris Benz we wschodzących markach i prowadziła pierwsze w historii warsztaty edukacji modowej w Białym Domu z korzyścią dla aspirujących młodych projektantów.

Wprowadzała również dostępne marki, z którymi amerykańska publiczność mogłaby się odnieść (a nawet sobie na to pozwolić!). Założyłaby sweter J.Crew, który szybko się wyprzedał. Miała również skłonność do przygód ze swoją modą, często nosząc nieoczekiwane. Niestandardowe Gucci? Sprawdzać. Autoportret niezrównany? Oczywiście. Płaszcz Thoma Browne'a w dniu inauguracji? Pewnie. Absolutnie bezbłędny Brandon Maxwell? Obstawiasz.

Wybory modowe Obamy podczas prezydentury jej męża były również czasami nieumyślnie kontrowersyjne. Nie zapominajmy o absurdalnym „skandalu” związanym z jej idealnie logicznymi garderobami na ciepłą pogodę, takimi jak szorty i bluzki bez rękawów. Chociaż wątpliwe jest, aby Obama kiedykolwiek zamierzał rozpocząć jakikolwiek rodzaj publicznego dyskursu odsłaniając całkowicie rozsądną, skromną powierzchnię skóry, stała przy niej wybory krawieckie i mocno trzymała się przekonania, że ​​kobiety – nawet te służące w sektorze publicznym – powinny mieć możliwość noszenia ubrań, które je tworzą. wygodny. Rodnik.

Dla mnie Obama zawsze będzie FLOTUSEM, który reprezentuje to, co najlepsze w Ameryce – i amerykańskiej modzie – może być. Czczę ją i szanuję z wielu powodów, a jej osobisty styl jest jednym z nich. To też nie jest trywialne. Modowe wybory Obamy często służyły jako forma wywrotowej dyplomacji, a nawet aktywizmu. Nie tylko wyznaczyła trendy i uczyniła amerykańską modę silniejszą, lepszą, bardziej inkluzywną branżą, ale zrobiła to z subtelność, która nie odwracała uwagi od wielu ważnych spraw i projektów, na których była tak skupiona, kiedy była Pierwsza Dama. A ten wpływ jest trwały. Wygląda na to, że przekazała nawet swoją filozofię stylu swoim córkom, które same stały się amerykańskimi influencerkami w modzie. To znaczy, Strój od stóp do głów Malii od Alexandra Wanga? Ikonowy.

Maria Bobila, zastępca redaktora

Mary-Kate i Ashley Olsen

Jak wszyscy w zespole Fashionista, Mary-Kate oraz Ashley OlsenStyl 's odegrał ważną rolę w tym, jak postrzegam ubrania, zwłaszcza gdy dopiero zaczynałam studia. Po uczęszczaniu do prywatnej szkoły – a więc nosiłem mundurek – przez większość mojego życia, jako młody student biologii zostałem pozostawiony samym sobie, jeśli chodzi o ubieranie się na co dzień. Podobał mi się proces odkrywania mojego osobistego stylu i wszystkie związane z tym zakupy, ale ja nie mógłbym rozgryźć moich gustów krawieckich bez odrobiny inspiracji, a Mary-Kate i Ashley były dokładnie takie i więcej.

Dzięki stronom fanów i The Fashion Spot zapisywałem zdjęcia na moim laptopie (Dell, lol), aby śledzić ich stroje przed publicznością występy, sesje w czasopismach i oczywiście zdjęcia paparazzi, gdy dzielą swój czas między słoneczne LA i NYU wywołujący boho-chic kampus. Z pewnością był to poziom podziwu, ale dzięki nim nauczyłem się tak wiele o stylu, smaku, zakupach i modzie. Zacząłem regularnie odwiedzać moje lokalne sklepy z artykułami vintage i używanymi; Doceniam znaczenie krawiectwa i dobrego dopasowania; Odkryłam takie marki modowe jak Alexander McQueen, Givenchy i Balenciaga. Jasne, zrobiłem z ich powodu o jeden za dużo zakupów – skórzane legginsy, szaliki, T-shirty w stylu vintage, opaski na głowę, parę białych okularów przeciwsłonecznych Wayfarer, mnóstwo biżuterii, lista naprawdę się wydłuża — ale te panie mają za swój wizerunek miliardowy biznes, więc tak, mają dość uderzenie.

Szczerze mówiąc, bez nich nie byłabym tam, gdzie jestem teraz, jak na przykład pisanie tego eseju tutaj i spędzanie prawie każdego dnia na pisaniu o modzie. Bycie świadkiem, jak Olsenowie interesowali się ubraniami, wzbudziło we mnie pewną pasję. (Na wypadek, gdybyś się zastanawiał, rzeczywiście zrezygnowałem z mojego kierunku biologii.) Może nie jestem fangirlem MK&A tak bardzo, jak kiedyś, ale to, jak postrzegam (i kocham) ubrania, zawsze do nich wróci.

Whitney Bauck, asystent redaktora

Patti Smith

W moim pokoju wiszą trzy zdjęcia Patti Smith: jedno ubrane w białą sukienkę z dwoma gołębiami, zrobione przez jej partnera artystycznego i współpracownika Roberta Mapplethorpe'a w 1979 roku; jedna z niej w czarnym staniku i brudnej przezroczystej koszuli na płonącym tle, zrobiona przez Annie Leibovitz w 1978 roku; i inny, w którym siedzi nago z kolanami przy piersi, również przez Mapplethorpe i zrobione w 1976 roku.

Postanowiłem otoczyć się obrazami Patti, ponieważ jej życie jako artystki, która przepisała zasady na nowo, ale również pozostała niesamowicie otwarta na rzeczy takimi, jakie są, przypomina mi o tym, w jaki sposób chcę przejść przez świat. Nie myślę o niej przede wszystkim jako o ikonie mody, prawdopodobnie ze względu na fakt, że Smith tak naprawdę nie uczestniczy w systemie mody. Nigdy nie była zwolenniczką trendów i zawsze wygląda na nieco zaniedbaną, nawet gdy ma na sobie projekt od Yohjiego Yamamoto czy Ann Demeulemeester. A jednak jasne jest, że bardzo dba również o ubrania i dodatki, za które uważa talizmaniczny i potencjalnie pełen znaczenia, nawet jeśli odrzuca mainstreamowe standardy piękna i kobiecość ideały.

To podejście Smith do stylu, z którym ostatecznie się identyfikuję, bardziej niż specyfika jej pudełkowatych blezerów, rozczochranych włosów i niedopasowanej warstwowej biżuterii. To, co czyni ją niezwykłą jako artystkę, to jej zdolność do bycia jednocześnie łamiącą zasady „matką chrzestną punka” i uprzejmą, czułą poetką stojącą za „Just Kids”. I to, co jest niezwykłe w jej stylu, to to, że w jakiś sposób pozwala na jedno i drugie; w jej rozczochranych włosach i źle dopasowanym ubraniu jest onieśmielająca nieostrożność, ale nie przesłania to łagodności jej spojrzenia ani delikatności ramion w prostej białej sukience. Jeśli potrafię się ubrać w sposób, który jest w połowie tak wierny mojej wewnętrznej rzeczywistości, uznam się za najlepiej ubraną w pokoju.

Liza Sokol, kierownik ds. rozwoju widowni

Britney Spears

Jest powód, dla którego tak bardzo kocham Baconatory Wendy, że mam jeden tatuaż: są całkowicie bezpretensjonalne. Żadnej sałaty z upraw ekologicznych, bekonu klonowego z potrójnym dojrzewaniem ani rzemieślniczego aioli z ziół — po prostu klasyczne dobre rzeczy. Dlatego też Britney Spears jest moją ikoną stylu. Jej wygląd jest całkowicie osiągalny, ale wciąż kultowy. T-shirt „Zrzuć go”? Różne wcielenia zdobionych klejnotami body? Dosłownie wszystko, co nosiła na scenie? Obcisłe sukienki bandażowe? Bez butów, podarty denim Von Dutch, który przeniknął 2007? To estetyka pozostawiona samym sobie, która wyznaczyła szczyt w amerykańskiej popkulturze, której nikt nie powielał ani nigdy nie będzie powielał.

Zawsze trochę spóźnia się z trendami — włosy syreny na Teen Choice Awards 2015 — lub przedłuża je poza okres świetności — prawdopodobnie założy choker na łożu śmierci — ale właśnie dlatego ją kocham, ponieważ jest to takie cholernie powiązane bez jednego pieprzenia dany. Zarabia absurdalne pieniądze na samym oddychaniu i wciąż kołysze ten sam golf i espadryle na koturnie sprzed 10 lat. Britney Spears to każda kobieta, a co może być bardziej kultowego niż to?

Chloe Hall, menedżer ds. mediów społecznościowych

Diana Ross

Nie ma nic bardziej godnego aspiracji niż bycie najbardziej efektowną osobą w każdym pokoju. Ipso facto, nikt nie jest bardziej wart aspiracji niż Diana Ross. Kiedy byłam małą dziewczynką i powiedziałam mamie, że chcę zostać projektantką mody, umieściła „Mahoń” na szczycie naszej listy wymaganych do obejrzenia. Nikt nie pomyliłby Ross – lub jej postaci, Tracy Chambers – z minimalistką i to właśnie w niej kochałem. W erze normcore, minimalizmu i athleisure tak mało inspirujących jak sałatki na biurku wybieram do tego kobietę w długiej do ziemi fioletowej sukience i koszmaru PETA.

Styl Rossa zawsze wydawał mi się odważny i prawdziwy. Wyobrażam sobie, że spełnia nawet najbardziej przyziemne sprawy – jakby Ross wszedł na pocztę od lat 60., ale zostań ze mną – ubrana od stóp do głów w cekiny z pajęczymi rzęsami. Potrafi zdjąć kombinezon i suknię jak nikt inny, z włosami na milion różnych sposobów, ale zawsze tam. Magia czarnej dziewczyny, naprawdę. Jest dla mnie inspiracją do posiadania własnego stylu bez względu na to, co robię — dlatego noszę do biura złote obręcze wielkości hula-hoop, nawet jeśli mogą wywołać u mnie migrenę. (Tylko osobista teoria.)

Nie mówiąc już o tym, jak utorowała drogę czarnym kobietom przed i po mnie, by robiły to samo. Byłbym oszustem, gdybym nie wspomniał o jej roli Beyoncé w „Dreamgirls”, która jest prawdopodobnie moją wersją tej książki „Harry Potter”, o której ludzie wciąż mówią. Ross jest tak samo widoczna w splendoru Beyoncé, jak w przepychającej granice modzie Rihanny i dumnym futrze North West. Ross nauczyła mnie, że nie tylko dobrze się wyróżniać, ale sprawiła, że ​​było fajnie.

Fawnia Soo Hoo, redaktor współpracujący

Russell Wong

Kiedyś, dorastając jako drugie pokolenie chińsko-amerykańskiego dzieciaka w bardzo nieróżnorodnym, nieobudzone przedmieście Środkowego Zachodu, nie miałem zbyt wiele kontaktu z ikonami azjatyckiej Ameryki — znacznie mniej azjatyckimi amerykański moda ikony. Pamiętaj, że to było przed gwiazdą „Fresh Off the Boat”, Constance Wu, która glazurowała to w Singapurze kręcenie „Szaleni bogaci Azjaci” lub Lucy Liu przybity wycieczka po czerwonym dywanie podczas restartu na dużym ekranie „Aniołki Charliego”. W tamtych czasach reprezentacja głównego nurtu składała się z prawie wszystkich niezseksualizowanych facetów ze sztuk walki, żółtych twarzy lub obraźliwych stereotypów. (Widzieć: Długi Duk Dong, który prześladował nas przez dziesięciolecia i nadal.)

Ale potem przyszedł czas na inspirowany „Scarface” Mario Van Peeblesa epicki „New Jack City” z początku lat 90., z chińsko-amerykańskim aktorem Russellem Wongiem w nietradycyjnej obsadzie drugoplanowej. (Dla mnie jest on zasadniczo amerykańskim aktorem OG, torującym drogę dla takich jak John Cho, Steven Yeun, Ross Butler i też gorący facet zastępujący Rossa Butlera na "Riverdale.") Ubrana w bardzo fajną czerń skórzana kurtka motocyklowa podczas kluczowej sceny akcji, postać Wonga, Park (to tylko „Park” w napisach końcowych) pomógł innym zahartować Detektywi policyjni, grani przez Ice T i Judda Nelsona przed „SVU”, pokonują Nino Browna, barona narkotykowego Wesleya Snipesa.

Zobaczenie go na ekranie stało się dla mnie, jako Amerykanina pochodzenia azjatyckiego, który w tamtym momencie życia starał się pomniejszyć rolę „Azjata”, był dla mnie momentem definiującym kulturę. Czarna skórzana kurtka motocyklowa sama w sobie jest tak typowo amerykańska i dość kiepska — ikoniczne obrazy James Dean oraz Marlon brando przychodzą mi na myśl — i noszone przez sprzeciwiającego się stereotypowi i nietradycyjnie obsadzonego aktora filmowego pochodzenia azjatyckiego stworzyły szczególnie znaczący i wpływowy moment. (Ponadto jego marzycielstwo to całkowicie wczesne lata 90. pierdolę cię do Steve'a Harveya.) To tak, jakby ten kawałek odzieży wierzchniej pomógł dopełnić jego postać, którą wyobrażałem sobie jako silnego, twardziela, który jest całkowicie pewny tego, kim jest. Kilkadziesiąt lat później Wong wciąż ma wrażenie, jak kurtka też jest.

„To było i wyglądało jak coś, co nosiłby policjant w cywilu” – wyjaśnił w e-mailu (ach...). „To pomogło mi wcielić się w postać”.

Ten moment w zasadzie zasiał ziarno w mojej głowie, że naprawdę mogę być w pełni Amerykaninem bez poświęcania lub ignorowania mojej chińskiej kultury — co doprowadziło mnie do entuzjastycznego odkrywania i pełnego zaakceptowania mojej azjatyckiej amerykańskości, wchodząc w zróżnicowane środowisko uniwersyteckie i w pełni rozwinięte wiek dojrzały. Niedawno widziałem „New Jack City” na retrospektywie Wesleya Snipesa w BAM i — poza poważnie przestarzałą technologią (ogromne telefony komórkowe!) i kilka wątpliwych momentów, o których wiem, że są niedopuszczalne dzięki powtórkom „Prawa i porządku” (potrzebujesz nakazu, Ice T!) — film naprawdę się trzyma w górę. Kwestie społeczno-ekonomiczne zbadane w 1991 roku są nadal bardziej niż aktualne w 2017 roku (westchnienie), a Wong w tej skórzanej kurtce motocyklowej jest amerykańskim klasykiem. Poza tym nadal jest super DILF-y.

Zdjęcie na stronie głównej: Joe Raedle/Getty Images

Nigdy nie przegap najnowszych wiadomości z branży modowej. Zapisz się na codzienny biuletyn Fashionista.