„Wiesz, że muszę sprawić, by mężczyźni czuli się swobodnie” – mówi Peggy Olson w niedzielnym odcinku "Szaleni ludzie." Roger Sterling zaoferował jej obraz ze starego biura Berta Coopera przedstawiający ośmiornicę, która zaspokaja seksualnie kobietę. Peggy uważa, że nie będzie to odpowiednie dla jej nowej pracy u szowinistycznego McCanna Ericksona.
"Kto Ci to powiedział?" odpowiada Roger.
Czekając na założenie swojego biura w McCann, Peggy doświadcza emocjonalnego wyzwolenia, które może przyjść tylko dzięki pomocy takiego szalonego pijaka jak Roger. Peggy spodziewała się, że pierwszy dzień spędzi w McCann, więc ubrała się profesjonalnie w ciemną kamizelkę, pomarańczowo-czerwoną bluzkę z krawatem i dopasowaną mini spódniczkę. Ale po kilku drinkach z Rogerem — i bezpieczna, wiedząc, że jej nowe biuro wciąż nie jest skonfigurowane — pozwala sobie pozwolić luźne, a nawet sznurowane białe wrotki, aby tańczyć w biurze, podczas gdy Sterling gra ponurą muzykę organową. To uroczo zwariowany sposób na pożegnanie się ze starą agencją i jednym z najważniejszych zestawów z serialu. To ważny moment zamknięcia dla Peggy, ponieważ zdaje sobie sprawę, że jest więcej niż gotowa na kolejny krok w swojej karierze.
W związku z tym jej rzeczywisty strój pierwszego dnia w McCann jest znacznie mniej powściągliwy niż jej oryginalny. Następnego dnia pojawia się na kacu, w okularach przeciwsłonecznych iz papierosem zwisającym z ust. Zamiast bluzki z długim rękawem ma na sobie t-shirt w paski z grafiką, wsunięty w krótką i dopasowaną spódnicę, z odważnymi żółtymi guzikami. Pod pachą schowany jest obraz przedstawiający seksualną ośmiornicę. Mężczyźni w McCann wpatrują się w nią, gdy przechodzi obok, ale ona niczego nie przyznaje. Peggy jest fajna, pewna siebie i gotowa na wszystko — kac do diabła.
Joanna ma inne doświadczenia podczas pierwszych kilku dni w McCann. Po spotkaniu z koleżankami z pracy jest mile zaskoczona, że kobiety wydają się mieć wpływ w firmie. Pierwszego dnia błyszczy w jasnoróżowej dopasowanej sukience z, zgadłeś, długa kokarda na szyję.
Jednak po kilku spotkaniach z nowymi kolegami Joan zdaje sobie sprawę, że seksizm, z którym się zmaga, będzie nie do utrzymania. Ubrana w ponurą, ciemną turkusową sukienkę (nie na zdjęciu), grozi szefowi agencji kostiumem o molestowanie seksualne. Nie ukrywa pogardy dla niej i Joan odchodzi zdegustowana, ale stanowcza. Kiedy Roger przekonuje ją później, by wzięła wypłatę i odeszła, zakłada konserwatywny czarno-biały zestaw zamiast swoich zwykłych jasnych kolorów i wzorów. Chciałaby móc walczyć z niesprawiedliwością w McCann, ale mając syna, o który mogłaby się martwić, ryzyko jest zbyt duże.
Tymczasem Betty dogania swojego Zygmunta Freuda w lawendowej sukience pokrytej wyszukanym fleur-de-lis, wykończonej wiązanym paskiem. Czy studentka psychologii miała kiedykolwiek we włosach takie perfekcyjne loki? Ani śladu Sally w tym odcinku ani Megan. Nasze możliwości pożegnania się z kobietami Draper są coraz mniejsze.
Meredith nadal wyróżnia się garderobą w tym programie, tym razem zawiązując ciemnobrązowy pasek pod popiersiem słodkiej sukienki babydoll pokrytej żonkilami. To tak, jakby próbowała nadać swojemu młodzieńczemu stylowi bardziej profesjonalny charakter teraz, gdy ona i Don pracują w znacznie większej firmie. Na szczęście nie porzuciła swoich obszernych grzywek.
Zanim podsumujemy to podsumowanie, chcielibyśmy pochwalić wspaniały styl Rogera w tym sezonie. Jego wąsik w kształcie podkowy w połączeniu z coraz bardziej rozczochranymi siwymi włosami są tak modne, jak są wyznacznikami tego, jak bardzo zaakceptował swoją rolę dziadka agencji z dziką kartą. A jednak nie traci ostrego wyczucia stylu, w komplecie z trzyczęściowym garniturem i pierścionkiem na małym palcu. Gdzie nauczył się grać na organach? Skąd się wziął ten organ? Roger, będziemy za tobą tęsknić.
Jeszcze tylko dwa odcinki.