Pięć powodów, dla których nie wolno pokazywać się na Fashion Week

instagram viewer

Najpierw, Chris Benz ogłosił, że będzie siedział na pokazach jesiennych 2013. Wkrótce potem Peter Som postanowił zrezygnować z tradycyjnego wybiegu na jeden z fajnych cyfrowych pokazów mody KCD, podążając m.in. śladami See Chloe i Pierre'a Balmainów.

Potem zeszłego tygodnia dziennik "Wall Street artykuł o projektantach rezygnujących z nowojorskiego tygodnia mody trafił w sedno, podkreślając kilka dobrze zapowiadających się (jak również uznanych) marek, które zdecydowały się nie organizować pokazów ani prezentacji na wybiegach.

Nagle jest w porządku – nawet szanowanym w pewnych okolicznościach – nie pokazywać się na Tygodniu Mody.

W miarę jak kalendarz mody rozlewa się do prawie 300 projektantów, jak dobrze zapowiadający się gracze mogą odcisnąć swoje piętno? Od czasu do czasu prezentacja dla początkujących skłoni wszystkich do rozmowy. (Debiuty Prabal Gurung oraz Suno Ale najczęściej niezależni i współcześni projektanci są tylko przebłyskiem na różowych stronach Ruth Finley.

Czasami pominięcie Tygodnia Mody może nawet przynieść korzyści firmie projektanta. Oto pięć powodów, dla których można to przeczekać.

1. Dla małych projektantów spotkania na targach i zakupach są o wiele ważniejsze niż pokazy.„Jesteś dosłownie świeżakiem na balu maturalnym” – mówi Geren Ford, która kilka sezonów temu przestała pokazywać swoją współczesną kolekcję na New York Fashion Week. „Jeśli możesz pokazać swoje ubrania kupującym i redaktorom niezależnie i intymnie, i możesz rzeczywiście porozmawiać o ubraniach, to jesteś w bardzo lepsze stanowisko”. Pewien publicysta, który nie wypowiadał się w protokole z obawy przed zrazeniem klientów, posunął się nawet do zasugerowania pomijania spotkań, także. „O ile nie zamierzasz wystawiać programu – mam na myśli Alexandra McQueena, Alexa Wanga, Chanel itd. – nie powinieneś marnować czasu redaktorów” – powiedział. „Nie powinieneś nawet umawiać się na spotkania na rynku. Z biegiem lat ilość magazynów zmniejszyła się. Jest mniej redaktorów, więcej projektantów i więcej sezonów. Gdyby redaktorzy mieli uczestniczyć w każdym spotkaniu na rynku, nie mieliby czasu na pracę. Projektanci powinni po prostu tworzyć niesamowite cyfrowe lookbooki”. (Cyfrowe pokazy mody KCD są doskonałym przykładem tego, jak mogłoby to wyglądać).

2. Jeśli zrezygnujesz z pokazu, będziesz miał więcej pieniędzy na zamówienia w sklepie. Kiedy Barneys wybrała projektantkę Katie Ermilio w zeszłym roku, postanowiła pominąć swoją typową prezentację i zamiast tego skierować pieniądze na produkcję. „Decyzja o przeniesieniu uwagi na produkcję pozostawiła mniej czasu na prasę” – mówi Ermilio. „Miałem kameralne spotkania prasowe zamiast pełnej prezentacji”. W tym sezonie wróciła do harmonogramu: tym razem z kolekcją kapsułek Barneys za pasem.

3. Czekanie na pokazanie się do końca Miesiąca Mody oznacza, że ​​więcej oczu będzie zwrócone na Ciebie. Projektant Brood, Serkan Sarier, czekał kilka sezonów, zanim pojawił się na New York Fashion Week. Zamiast tego na początku marca prowadził kameralne prezentacje. Ryzyko się opłaciło: redaktorzy włożyli więcej wysiłku, aby uczestniczyć w programach, powodując powolne spalanie. Dziś Sarier produkuje pokazy na wybiegach, które cieszą się dużą popularnością. A jego ubrania nosi wiele celebrytów, w tym Kristen Stewart i Emma Watson.

4. Redaktorzy polubią Cię bardziej. „Z doświadczeniem w magazynach, widziałem na własne oczy, jak redaktorzy modowi doświadczają tygodnia mody. To bardzo gorączkowe”, mówi Maggy Frances Schultz, projektantka współczesnej linii Maggy Frances, którą sprzedaje za pośrednictwem swojej własnej witryny e-commerce. MaggyFrances.com. „Wygląda na to, że nie ma wystarczająco dużo czasu, aby poświęcić nawet najbardziej uznanym projektantom uwagę, na którą naprawdę zasługują”. Zamiast zasypując redaktorów, blogerów i kupujących kolejnym pokazem lub prezentacją, Frances będzie umawiać się na indywidualne spotkania później w pora roku.

5. Twój klient jest ważniejszy niż jakikolwiek redaktor. Projektantowi łatwiej niż kiedykolwiek dotrzeć do klienta bezpośrednio za pośrednictwem mediów społecznościowych i e-commerce. Na przykład Frances zdecydowała się zainwestować w budowę własnej witryny. Benza, kto pisze kolumnę na tej stronie?, postanowił przeczekać w tym sezonie, podczas gdy on reorganizuje swój biznes. Nie ma wątpliwości, że wróci w przyszłym sezonie, miejmy nadzieję, że lepszy niż kiedykolwiek.

Obserwuj mnie na Twitterze: @lapresmidi