Trudne zadanie pozyskiwania składników dla naturalnych marek

instagram viewer

Jedna zła susza może oznaczać duże kłopoty.

Podczas gdy debata na temat tego, co dokładnie oznacza nazwanie marki lub produktu „naturalnym”, „zielonym” lub „organicznym” trwa, jeden rzecz jest jasna: rośnie kategoria marek kosmetycznych, w których przeważają składniki pochodzenia biologicznego — i szybki. Według jednego z szacunków autorstwa Wielki przegląd badańPrzewiduje się, że do 2025 roku naturalne piękno będzie warte 25 miliardów dolarów. A przy tak wielu nowych produktach pojawiających się na półkach oznacza to zapotrzebowanie na materiały, które są ekologiczne, uprawiane w sposób zrównoważony, uprawiane w sposób etyczny i cała masa innych modnych słów w tej kategorii również rośnie wykładniczo – i wiąże się z kilkoma czynnikami, które mogą być trudne w nawigacji.

Chociaż znalezienie sposobów na tworzenie tekstur lub kolorów, które działają jak syntetyczne, może być wyzwaniem, marki, których używamy rozmawiałem z tym, że jest to ekscytujące, a może nawet zabawne (po tym, z jakiegoś powodu weszli w tę branżę) wszystko). Bardziej zaskakujące jest to, że zamiast tworzyć

Głodowe Igrzyska-styl prowadzony na "zielonych" składnikach przez większość czasu, okazało się, że popyt ogólnie ułatwił pozyskiwanie składników niż w poprzednich latach, ponieważ angażuje się coraz więcej rolników, a dostawcy szybko zwiększają zasoby materiałów. Ale złe zbiory, susze i inne warunki pogodowe mogą mieć wpływ na zbiory i stanowić składnik rzadko przez pewien czas — coś, co będzie coraz trudniejsze w miarę utrzymywania się naszego klimatu reszta.

„Pamiętam, że uczyłem się miesiąc przed uruchomieniem naszego Wszystko Organiczny Olejek do Twarzy że dwa składniki nagle skończyły się u dostawcy i że jedyne dostępne zamienniki nie były ekologiczne, narażając tym samym na szwank tożsamość całego produktu” – mówi Laurence Dryer, wiceprezes ds. badań i rozwoju „czystego” Marka Uczciwe piękno. „To była cała sytuacja na pokładzie w naszym laboratorium. W tym tygodniu wykonaliśmy wiele telefonów!”

Na razie marki, z którymi rozmawialiśmy, były w stanie znaleźć sposoby na kołysanie i tkanie — mówi Tata Harper jej luksusowej marki kosmetyków do pielęgnacji skóry o tej samej nazwie: „Ogólnie rzecz biorąc, jeśli planujesz z wyprzedzeniem, jesteś dobry”. Ale Rose-Marie Swift z kultowej marki makijażu Uroda RMS martwi się również, że może to doprowadzić do sytuacji, w której niektóre naturalne składniki będą odtwarzane jak te na giełdzie, gdzie niektóre towary są celowo wstrzymywane w celu zwiększenia cen, na przykład przemysł diamentowy na mniejszym skala. „Chciwość jest zawsze na uboczu” – ostrzega.

Produkty Tata Harper w fazie rozwoju. Zdjęcie: dzięki uprzejmości Taty Harper

To prowadzi nas do drugiego dużego wyzwania: kosztów. Te składniki są dostarczane z ceną, która odzwierciedla pracę włożoną w ich uprawę, zbieranie i przetwarzanie. Brać Lano, firma oparta na lanolinie, składniku pozyskiwanym na przykład z owiec w Australii i Nowej Zelandii. Według założycielki firmy, Kirsten Carriol, cena tego materiału jest trzykrotnie wyższa niż w przypadku innych ofert. Ale będzie nadal uwzględniać to w swojej strategii biznesowej, ponieważ jest to kluczowy element i podstawowa koncepcja marki. Sarah Brown, założycielka marki skóry wrażliwej Pai, zgadza się, że warto zapłacić więcej za składniki uprawiane w sposób preferowany przez firmę. „To różnica między gotowaniem ze świeżych produktów a posiłkiem w kuchence mikrofalowej” – mówi.

Oczywiście ta wyższa cena oznacza wyższą cenętagi dla kupujących, ale jest tu jeszcze jedna wada: może to utrudnić początkującej firmie, która chce być naprawdę organiczne, aby się tam dostać — wyższe ceny mogą stanowić istotną przeszkodę dla młodych marek, które starają się znaleźć miejsce w rynek.

Jeśli chodzi o firmy o ugruntowanej pozycji, wiele z nich próbuje znaleźć sposoby obejścia zarówno problemów niedoboru, jak i cen. Pierwsza to bezpośrednia praca z rolnikami. Inne marki stają się bardziej kreatywne — Brown mówi, że Pai jest w trakcie opracowywania sposobów na uzyskanie lepszego dostępu do przeciwzapalnego żmijowca, głównego składnika jej Olejek do twarzy Age Confidence, co sugeruje, że rozważa nawet postawienie szklarni na dachu. Tymczasem Honest Beauty pracuje nad stworzeniem większej ilości składników, na które mogą liczyć w całej marce. „Umożliwi nam to zwiększenie ilości zamawianych składników, stworzenie logistycznego koca bezpieczeństwa i lepszą kontrolę zarówno nad jakością, jak i skutecznością naszych produktów”, mówi Dryer.

Farma Tata Harper. Zdjęcie: dzięki uprzejmości Taty Harper

Innym (potencjalnie bardziej kontrowersyjnym) sposobem, w jaki niektóre marki zaczynają patrzeć na oba te problemy, jest biotechnologia, co oznacza, że ​​nakłonili inżynierów i naukowców do wykorzystania fermentacji i enzymów do wyhodowania własnych alternatywnych składników, które naturalnie naśladują występujące. Christina Agapakis jest dyrektorem kreatywnym Gingko Bioworks, firmy zajmującej się biotechnologią. Aby wyjaśnić, w jaki sposób można go wykorzystać w kosmetyce, wskazuje przykład jednego z partnerów firmy: „Mają produkt do pielęgnacji skóry, który wykorzystuje fermentację do wytworzenia produktu zwany skwalenem, środkiem nawilżającym, który zazwyczaj pochodzi od zwierząt”. powodów. „Byli w stanie uzyskać go w drożdżach, które zostały zaprojektowane do produkcji składników”, co wyeliminowało zależność od pochodzenia zwierzęcego. Korzystając z tego samego myślenia, naukowcy mają nadzieję znaleźć sposoby na hodowlę składników, które zwykle pochodzą z innych zagrożonych, zagrożonych lub delikatnych zasobów.

Chociaż ta metoda może prowadzić do materiałów, które są wytwarzane w większych ilościach, są mniej zależne od pogodowe i są ostatecznie tańsze, otwiera debatę podobną do tej dotyczącej stosowania GMO w jedzeniu. Nasuwa się pytania takie jak: Ile można sobie poradzić ze składnikiem i nadal nazywać go „naturalnym”? Jeśli proces ostatecznie tworzy bardziej zrównoważony produkt, który mniej szybko wyczerpuje zasoby, czy ma to znaczenie dla marek, które traktują ten czynnik priorytetowo? Są to rozmowy, których możemy się spodziewać, ponieważ technologia nadal rozwija się i rozprzestrzenia w kosmosie.

Ogólnie rzecz biorąc, marki działające w obszarze naturalnego piękna mają nadzieję, że obecny rozmach kategorii pomoże również w ułatwieniu zmian, na które liczą. W przypadku firmy Carriol, której produkty zawierające lanolinę są uważane za bardziej przyjazną dla środowiska alternatywę dla wazelin i akwaforów na bazie ropy naftowej, do pewnego stopnia tak właśnie było. „Blogi i popyt konsumentów na naturalne, nienaftowe alternatywy są naprawdę brane pod uwagę przez detalistów” – mówi. Ma nadzieję, że to z kolei wywrze presję na branżę, aby znalazła sposoby na powszechne udostępnianie materiałów, aby utrzymać zapasy na półkach. W końcu, jak mówi, „nie można lekceważyć siły konsumentów do zmiany zachowań”.

Uwaga: Od czasu do czasu używamy linków afiliacyjnych na naszej stronie. W żaden sposób nie wpływa to na nasze decyzje redakcyjne.

Zdjęcie na stronie głównej: dzięki uprzejmości Taty Harper

Zapisz się do naszego codziennego biuletynu i codziennie otrzymuj najnowsze wiadomości branżowe na swoją skrzynkę odbiorczą.