Branża samoopalaczy wciąż kwitnie

Kategoria Johnson I Johnson Neutrogena Jergens | September 19, 2021 05:23

instagram viewer

Po latach narzekań naukowców i dermatologów wydaje się, że ludzie w końcu zrozumieli, że promienie UV są bardzo źle wpływa na ich skórę i zamiast tego zwracają się do opalacze bez słońca aby uzyskać ich brązujący poprawkę. W tym roku odnotowano już 9,5 procentowy wzrost przychodów z opalania bez słońca (w ciągu pięciu lat) przed 2014 r. przychody wzrosły o 15,3%), co sprawiło, że stał się przemysłem o wartości 763,4 mln USD w ciągu roku kończyć się.

I na tym się nie skończy. Według nowych badań IBISWorld, branża samoopalaczy jest na dobrej drodze do znacznego wzrostu w ciągu najbliższych pięciu lat, dzięki poprawie jakości produktów (czytaj: Nie farbują skóry na pomarańczowo), większa świadomość negatywnego wpływu promieniowania UV na zdrowie i zaostrzenie przepisów dotyczących opalania salony.

Czynnikiem jest również oszczędność. A podatek nałożony na korzystanie z łóżek opalających w lipcu 2010 r. spowodowało około 21,4 procentowy wzrost użycia samoopalaczy w następnym roku.

Ogólny rozwój branży doprowadził do 

więcej graczybrać udział w akcji. W ciągu ostatnich pięciu lat liczba firm sprzedających produkty do samoopalania rosła w tempie dziewięciu procent rocznie do około 212 operacji w samych Stanach Zjednoczonych.

Oznacza to, że istnieje wiele opcji – zarówno pod względem marek, jak i rodzajów produktów.

Spośród dostępnych produktów i usług, balsamy samoopalające (takie jak Jergens) okazały się najbardziej popularną opcją – były ulubieńcem prawie 40 procent ankietowanych przez IBISWorld. Pudry brązujące są prawie tak samo popularne, osiągając 32,6 proc. Znaczące 20,9 procent zdecydowało się na spraye, a 4,3 procent preferuje zawsze tajemniczą metodę aplikacji chusteczką. Tylko 2,3 procent tych opalaczy jest na tyle szalonych, by zażywać jadalne przyspieszacze samoopalacza, co brzmi jak zły pomysł, ponieważ większość z nich nie jest zatwierdzona przez FDA.

Użytkownicy samoopalaczy wydają się być dość wybredni, jeśli chodzi o marki, których używają. Chociaż giganci piękności, tacy jak Clarins i Johnson & Johnson – z których ten ostatni obsługuje Neutrogenę i Aveeno -- są w grze w samoopalanie, większość branży to mniejsze firmy. Nawet największy gracz w branży, producent Jergens, Kao Corp, zajmuje tylko 6,5 procent rynku.