Giorgio Armani bije się na Anna Wintour, Prada

Kategoria Anna Wintour Projektanci Giorgio Armani Aktualności | September 19, 2021 05:08

instagram viewer

Ponieważ Giorgio Armani naprawdę uwielbia mówić, co myśli, zorganizował konferencję prasową po swoim pokazie ready-to-wear w poniedziałek (chociaż naprawdę, czy ktoś jeszcze to robi?). A kiedy nas tam nie było, przetłumaczona wiadomość z WWD potwierdza, że ​​cała sprawa była w zasadzie okazją dla Armaniego do odprężenia się i wyrażenia jego frustracje ze wszystkimi, od Anny Wintour, Miuccii Prady, Dolce & Gabbana, po Italian Fashion Chamber. Chociaż często nie wymieniał nazwisk, było całkiem jasne, o kim mówi, a poza tym nie powstrzymywał się.

O Annie Wintour, która nie była na pokazie w poniedziałek (ostatni dzień Milan Fashion Week, podczas którego Armani był jedynym znanym projektantem, który się pokazał): „Są tacy, którzy wolą zlekceważyć pokaz Giorgio Armaniego i pojechać do Paryża” – powiedział. „Dlaczego zawsze miałbym być kretynem [w tłumaczeniu z włoskiego przekleństwa], który ma być ukarany z powodu osoby, która na dobre lub na złe, lubi ją lub nie lubi, jest potężna? Czuję się ukarany” – zauważył. „Powiedziała, że ​​wysyła swoich ludzi. Ale jeśli pójdziesz do dentysty, a on odda cię w ręce swojego asystenta, jaka jest twoja reakcja? Powiedzieli mi: „Pojechała zobaczyć Privé w Paryżu; nie ma czasu na oglądanie ubrań gotowych w Mediolanie”. Jest wpływowa i potężna. Ale być może też jestem wpływowy”.

O tym, że Włoska Izba Mody nie pozyskała większej liczby dużych projektantów na ostatni dzień MFW: „Kiedy zdecydowaliśmy się na pokaz ostatniego dnia, zaangażowane były inne duże marki. Ale obecnie jest to pusty dzień” – powiedział. „Czy to oznacza ochronę włoskiej mody? Gdzie jest aparat? Dołączyłem ponownie, ale zawsze mogę wyjść ponownie. Mogę po prostu zadzwonić…”

Na Zaczarowany leśny pas startowy Dolce & Gabbana: „Chciałem dziś rano zabrać ze sobą sowę”.

O projektantach, którzy tworzą fantazyjne ubrania: „Myślę, że egzaltacja idei, że projektanci mogą mieć po prostu całkowitą swobodę wyrażania swoich fantazji, jest naprawdę niebezpieczna” – powiedział. „Bardzo się cieszę, że inni robią to, co robią. Szanuję moich kolegów. Jestem zadowolona z tego, co robię, ale czuję się jak czarny łabędź w ciuchach z funkcją i dbałością o aspekt komercyjny.”

O Pradzie (prawdopodobnie): „Bardzo łatwo jest zrobić sukienkę z dekoltem w szpic z odważnym nadrukiem. Trudniej jest sprawić, by garnitur czy marynarka wyglądały jak nowe. Łatwiej jest się swobodnie poruszać”.

Wybrał dość potężną grupę, na którą rzucał słabo zawoalowane obelgi. Ale czy ma rację z którymkolwiek z nich? Ciężko nam z jego oczernianiem Anny Wintour za pominięcie jego programu (a zwłaszcza tej metafory dentysty) i jego roszczeń że wszystko, co robi Prada, jest „bardzo łatwe”. Ale nie jest wiadomością, że włoski przemysł mody jest zagrożony, a obawy Armaniego są usprawiedliwiony; rzeczywiście, on ma poczynił osobiste wysiłki, aby to zmienić. Zwrócił również uwagę, że branża może uzyskać większe wsparcie rządowe, jeśli projektanci stworzyli więcej sprzedajna, funkcjonalna odzież, co może być prawdą – wydaje się, że sprawdza się w komercyjnym Nowym Jorku. Ale gdzie byłaby w tym zabawa??