Urocza, znajoma historia stylu Boy Band

instagram viewer

Witamy w Tydzień popkultury! Chociaż zawsze można nas znaleźć poetycko opowiadające o mocnym nakładaniu się mody i popkultury, poświęcamy kolejne pięć dni na temat naszej ulubionej muzyki, filmów, telewizji, gwiazd, książek i teatru oraz tego, jak to wszystko łączy się z przemysłem modowym.

Zacząłem zwracać uwagę na W jednym kierunku z powodu pary butów. Zauważyłem je na Harry Stylesw grudniu 2013 roku podczas przytulnego, wakacyjnego odcinka „Saturday Night Live”, w którym One Direction gościło muzycznie. Buty były czarne i błyszczące — dzięki uprzejmości Saint Laurent, oczywiście – i, niesprawiedliwie, daleko od czegoś, czego oczekiwałem od każdego członka boysbandu. W rzeczywistości pięciu dżentelmenów w moim telewizorze nie wyglądało tak, jak oczekiwałem od boysbandu. Wcale nie wyglądali na chłopców.

Dowiedziałem się później, że to po prostu sposób One Direction. Przez pięć lat działalności grupy, piątka (a potem czwórka) była nieugięta w robieniu rzeczy po swojemu: żadnych rutyn tanecznych, żadnych przesadnie stylizowanych czepków i z pewnością brak pasujących strojów.

Mimo to nadal byli boysbandem w tym sensie, że byli głównie grupą wokalną z osobnym, wspierającym zespołem instrumentalnym. Były młode i mocno skierowane do młodej grupy demograficznej kobiet, odpalając sacharynowy hit za hitem, by osiągać coraz wyższą sprzedaż. Każdy z nich słynie z pełnienia innej „roli” w grupie, świadomie lub nie; Styles nawet nawiązywał do siebie.

Jak w przypadku wszystkich artystów muzycznych, moda odegrała w tym ogromną rolę, ale priorytety krawieckie boysbandu są inne niż w przypadku innych grup. Tradycyjnie boysbandy ubierają się spójnie, jeśli nie jednolicie, a ich członkowie muszą również wyrażać siebie jako jednostki. To cienka linia do chodzenia.

The Beatles (George Harrison, Ringo Starr, John Lennon i Paul McCartney) dzielą torbę popcornu w londyńskim Lewisham Theatre w 1963 roku. Zdjęcie: Terry Fincher/Express/Getty Images

Dzisiejsze boysbandy są dalekie od tych starszych nawet o 10 lat od One Direction, ale same, kiedy po raz pierwszy osiągnęły szczyt w latach 60. i ponownie we wczesnych latach. W pierwszych dniach boysbandu dopasowanie było mniej wytyczną, a bardziej zasadą. Ich korzenie sięgają końca XIX wieku w kwartetach fryzjerskich, a w latach 40. XX wieku w grupach doo-wop, w tym The Ink Spots, niezwykle popularnym popowym zespole wokalnym z Indianapolis. Dopiero w latach sześćdziesiątych grupy rodzinne, takie jak Jackson 5 i The Osmonds, wprowadziły boysbandy w ich obecną formę, śpiewając swoje bliskie harmonie w dopasowanych pastelach i dzwoneczkach.

Kiedy Beatlesi zadebiutowali w Ameryce Północnej w „The Ed Sullivan Show” w lutym 1964 roku, podążając za tym trendem, każdy ubrany w ten sam czarny edwardiański garnitur i fryzurę na miękkim mopie. Ta jednolitość w różnym stopniu utrzymywała się w różnym stopniu przez kolejne pięć albumów, aż do 1967 roku, wraz z początkiem odległego „Sgt. Epoka pieprzu. Mimo to wojskowe stroje w technikolorze, które nosili podczas trasy koncertowej i promowania albumu, były: koordynowane na swój sposób — tak jak One Direction w „SNL” i tak jak każdy boysband wcześniej i od tego czasu.

„Nie chcesz, żeby wszyscy wyglądali tak samo. Chcesz, aby byli w tej samej rzeczywistości, ale nie wyglądali jak ta sama osoba ” Chłopcy z Backstreet'długoletni stylista Tierney Burchett mówi mi przez telefon. „Wielu artystów nie ma takiego zdania jak ci faceci, ale to pomaga mi kształtować ich ogólny wygląd i sprawiać, że wyglądają jak indywidualności”.

W latach 80. rozpoczęła się nowa era boysbandów, takich jak New Edition, New Kids on the Block i Menudo – wszystkie prezentowały znacznie bardziej swobodny dress code niż wcześniej. Tam, gdzie Menudo, grupa z Portoryko, często sięgała po sprany kwasem denim, New Edition wykonywało swoje hity R&B w koordynowali solidne T-shirty i kurtki dresowe oraz nosili dopasowane garnitury na zamówienie na czerwony dywan zobowiązań. New Kids on the Block (NKOTB) obniżyło to nawet o krok dalej – dzięki koszulkom z grafiką, postarzanemu dżinsowi i trampki – uderzająco bardziej krawieckie podobieństwo do One Direction niż jakakolwiek inna grupa w tym czasie czas.

Zanim boysbandy osiągnęły swój drugi szczyt we wczesnych latach, molochy lat 90., takie jak Boyz II Men i duet hip-hopowy Kriss Kross powrócił do pasujących od stóp do głów mundurów sprzed trzech dekad — Boyz II Men z wyszukanymi czapkami z daszkiem i kokardą krawaty; Kriss Kross z dżersejami odwróconymi do tyłu i luźnymi dżinsami. Blackstreet też tak, ale w mniejszym stopniu. Czteroosobowa grupa często koordynowana była w czerni i bieli, ale rzadko nosili te same ubrania; MTV Europe Music Awards 1997 i ich kultowe srebrne garnitury są słynnym wyjątkiem.

Blackstreet (Mark Middleton, Chauncey Hannibal, Eric Williams i Teddy Riley) na rozdaniu nagród MTV Europe Music Awards w Rotterdamie w 1997 roku. Zdjęcie: Franziska Krug/Getty Images

Boy bandy tak naprawdę uderzyły w gorączkę dopiero kilka lat później, na początku 2000 roku, kiedy grupy jak LFO, 98 Degrees, NSYNC i Backstreet Boys stworzyli styl tak szczelny, że aż banał urodzić się. Ta formuła — pasujące fedory, obcisłe podkoszulki, dżinsy JNCO, sterczące włosy — nie tylko na nowo zdefiniowany chłopiec styl zespołu, ale także stanowiło wyzwanie dla grup, które chcą zacząć od nowa pod koniec cokolwiek.

W przypadku Backstreet Boys Burchett ciężko pracował, aby doprowadzić grupę do obecnego wieku. Pracują nieprzerwanie od momentu powstania w 1993 roku, a osiem lat temu zatrudnili Burchetta. Od czasu, gdy zaczęła z zespołem, Backstreet Boys wkroczyli w nową erę z nową wytwórnią, m.in mnóstwo nowych występów (w tym dwie światowe trasy koncertowe, z których jedna była u boku NKOTB) i nowy album. Ich rezydencja w Las Vegas, „Backstreet Boys: Larger Than Life”, trwała od marca do lipca 2017 roku. Wszystko to oznaczało koniec spodni z wężowej skóry, bandan czy kangoli.

„Naprawdę staraliśmy się rozwijać wraz z modą i jest to zdecydowanie coś, nad czym pracowaliśmy podczas tej rezydencji w Vegas” – mówi Burchett. „Chcieliśmy, aby wszystko było jak najbardziej aktualne i zgodne z aktualną modą”. Wyjaśnia, że świadomie nie czynić niczego zbyt wyraźnie nostalgicznego za tym, co grupa nosiła w swoim "Millennium" szczyt. „Fajnie jest widzieć, jak odchodzą od stylów mody wtedy do teraz” – mówi. „I wyglądają naprawdę dobrze – muszę przyznać, że bardzo dobrze radzą sobie w 2017 roku”.

Chłopcy z Backstreet występują w Fenway Park podczas ich „Smooth Stadium Tour” w lipcu w Bostonie. Zdjęcie: Billie Weiss/Boston Red Sox/Getty Images

Pomimo faktu, że członkowie zespołu mają teraz średnio 41 lat, ta niegdyś chłopięca koordynacja wciąż rządzi wieloma decyzjami stylizacyjnymi Burchetta. „Gdyby nie byli tak świetni, nie byłoby to tak łatwe i przyjemne, jak jest” – mówi Burchett. „Wszyscy martwią się o to, by wyglądać spójnie i wyglądać tak samo jak ja”. Dodaje, że wszystkie są zupełnie inne z zupełnie inne gusta ubioru, ale jako profesjonaliści są bardziej niż skłonni do ustępstw w razie potrzeby, aby dopasować się do tego samego generała estetyka.

Dotyczy to również ich strojów scenicznych, kategorii, która wprawdzie nie była przedmiotem zainteresowania grupy takiej jak One Direction, która zdecydowanie nie tańczyła. Ale choreografia Backstreet Boys jest nadal intensywna, a ich ubrania muszą odpowiednio wytrzymać.

Burchett opowiada mi o zestawie garniturów Tristana — jeden w kolorze pudrowego błękitu, drugi w głębokiej, królewskiej marynarce wojennej — że grupa nosiła na 20-lecie trasy „In a World Like This”, która trwała od 2013 do 2015 roku. „To był właściwie jeden z moich absolutnie ulubionych stylizacji, w jakie kiedykolwiek je założyliśmy” – wspomina. „[Oni] nie mieli ani jednego rozprucia w tych spodniach lub kurtkach – nic. To niesłychane. Kiedy masz coś, co się nie psuje i działa z tańcem i choreografią, to po prostu sprawia, że ​​kostium jest o wiele łatwiejszy.

The Jonas Brothers (Nick, Joe i Kevin Jonas) wystąpią w Grove w maju 2010 roku w Los Angeles. Zdjęcie: Alberto E. Rodriguez/Getty Images

To nie znaczy, że trwałość nie jest problemem dla grup takich jak One Direction, które mają niechęć do tańca, ale zawsze są inne priorytety. W przypadku Bracia Jonas, rodzinny zespół z Disneya, składający się z Kevina, Joe i Nicka Jonasa, jego estetyka była bardziej inspirowana stylem vintage niż współczesna, aby odzwierciedlić ich własne eklektyczne gusta muzyczne.

„Każdy czerpie z przeszłości i wybiera elementy, które dotykają jego własnej osobowości”, ich długoletni stylista Michelle Tomaszewski mówi mi. Dla Jonas Brothers często przybierało to formę ikon z lat 80., takich jak Elvis Costello czy Freddie Mercury, zaczynając od obcisłych dżinsów i cieńszych krawatów, a następnie przechodząc do bardziej formalnego stroju. „W tym czasie, kiedy wyszli Jonas Brothers, mężczyźni tak naprawdę nie nosili garniturów. Wszystko zaczęło się od dżinsów i T-shirtów”.

Aby oddać sprawiedliwość Kevinowi, Joe i Nickowi, Tomaszewski uznał za ważne dokładne zrozumienie każdego z nich ich osobowości, aby odzwierciedlić ich indywidualizm, a stamtąd powiązać to wszystko razem dla spójności wzgląd. (Tam, gdzie Joe wolał jasne kolory, Nick lubił odrobinę połysku, a Kevin był bardziej tym, co Tomaszewski nazywał „dandysem” grupy). „Zaczęli nosić tylko Eda Hardy'ego” – mówi. „Wzięliśmy trochę vintage z niektórymi nowoczesnymi i zmiksowaliśmy je razem, aby uczynić je własnym”.

Tomaszewski jest dumny z wykonanej pracy. „Pomogłem im w stworzeniu własnego wyglądu, ale myślę, że pomogło im to umieścić je na mapie jako ikony stylu, którymi są dzisiaj”, mówi. „Tak właśnie chciałem, żeby byli i udało się”.

One Direction (Harry Styles, Liam Payne, Louis Tomlinson i Niall Horan) wystąpią podczas Jingle Ball 106,1 KISS FM w grudniu 2015 roku w Dallas. Zdjęcie: Cooper Neill/Getty Images 

Boy bandy osiągnęły swój trzeci i najnowszy szczyt na początku 2010 roku, pod koniec kadencji Jonas Brothers. W 2010 roku Simon Cowell zebrał słynny zespół One Direction po tym, jak pięciu członków grupy zostało odciętych od ich solowe przesłuchania do „The X-Factor”. Sporo koordynowali w latach związanych z ich pierwszymi dwoma albumami - a szczególnie meczowy występ w „Dzisiaj” od razu przychodzi mi na myśl — ale to nie było dla nich. Na trzecim albumie grupa mniej więcej nosiła to, co chciała, a przynajmniej tak nam się wydawało na zewnątrz: Louis Tomlinson z białymi koszulkami, Niall Horan w sportowych kurtkach typu bomber, Styles w błyszczących butach. To było to.

Kiedy One Direction zawiesiło działalność w 2015 roku, zostawili duże buty do wypełnienia. Jest jednak kilku pretendentów do ich wypełnienia, jak pop rockowy zespół The Vamps, R&B i soulowa grupa Mic Lowry, gangly popowy kwintet Why Don't We i siedmioosobowa południowokoreańska potęga BTS. Serial ABC „Boy Band” również ma nadzieję, że powiększy pulę, a oni skłaniają się do mody, aby to zrobić.

 „In Real Life”, zdobywca głównej nagrody „Boy Band” stacji ABC, odwiedza Planet Hollywood Times Square. Zdjęcie: Bruce Glikas/Bruce Glikas/WireImage

„Boy Band” to konkurs muzyczny — z udziałem Emmy Bunton, Nicka Cartera i Timbalanda — w którym wystąpili 30 męscy wokaliści w wieku od 14 do 24 lat konkurują o utworzenie zwycięskiej grupy, a wraz z nią Hollywood Records kontrakt. Kiedy pytam Soyon An, kostiumografka programu, o swojej roli, opowiada anegdotę o grupie, którą ubrała za wykonanie „Nie chcę niczego przegapić”, ballada Aerosmith napisana dla katastroficznego filmu science-fiction „Armageddon” z 1998 roku.

„W zespole kreatywnym było kilka osób, które mówiły, że powinniśmy oddać hołd filmowi. Pomyśleliśmy: „Cóż, nie chcemy wkładać chłopców w skafandry kosmiczne”. Wiesz co mam na myśli? To naprawdę dziwne”, mówi An. Zamiast tego stworzyła moodboard z mnóstwem modnych, rock'n'rollowych odniesień – „niektóre Balmain, Niektóre Balanciaga, Niektóre Gucci" — z butami ze szpiczastymi palcami, szalikami i "kilkoma zdjęciami Steven TylerEfekt końcowy był, jak można się było spodziewać, bardzo czarno-biały, ale zawierał detale w postaci gwiazd i pomarańczowe akcenty, z których ten ostatni nawiązywał do kombinezonów astronautów „Armageddona”.

Pytam An, jakie style były najbardziej popularne wśród uczestniczek serialu, a ona wskazuje na zwykłych podejrzanych, a mianowicie Justin Bieber i były łamacz serc One Direction Zayn Malik - obaj z których zwrócił się do mody, aby zainscenizować powrót do kariery sami. „Kiedy pierwszy raz ich spotkałem, kazałem im robić prześcieradła. Jak mogę szybko poznać wszystkich tych chłopców w sensie mody?”, mówi An. „Teraz widzą, że niebo jest dla nich granicą. Widzą, że ewolucja ich stylu dzieje się na ich oczach”.

Kiedy zauważam, jakie to urocze, An odpowiada, mówiąc: „Tak, zdecydowanie świetnie się bawimy”.

W każdym razie o to właśnie chodzi, prawda? Jaki jest sens boysbandu, jeśli nie jest to świetna zabawa dla wszystkich zaangażowanych?

Zdjęcie na stronie głównej: Ringo Starr, Paul McCartney, John Lennon i George Harrison machają do fanów 2 lipca 1964 roku, gdy wracają do Londynu z trasy po Australii. Zdjęcie: Getty Images

Nigdy nie przegap najnowszych wiadomości z branży modowej. Zapisz się na codzienny biuletyn Fashionista.