Dlaczego tak wielu redaktorów opuszcza czasopisma dla marek detalicznych?

instagram viewer
Zaktualizowano:
Oryginał:

Wczoraj WWD poinformowało, że Anamaria Wilson, dyrektor ds. mody w Harper's Bazaar, będzie opuszcza stanowisko w magazynie, aby dołączyć do Michaela Korsa jako starszego wiceprezesa globalnej korporacji komunikacja. Wilson jest weteranem w branży wydawniczej, budując swoją karierę przez ostatnie dwadzieścia lat w tak prestiżowych tytułach jako WWD, W Magazine i oczywiście Harper's Bazaar, więc jej niedawna przeprowadzka do Kors jest nieco nieoczekiwana – i zdecydowanie jest to zmiana tempo. Ale Wilson nie jest sam: kilku znanych redaktorów ostatnio przeskoczyło od artykułów redakcyjnych do marek. Faran Krentcil z NYLONu jest teraz w Clarins i Shopbop; Jenny Kang z New York Mag jest teraz w J. Załoga; Sean Hotchkiss z GQ jest teraz w J.Crew; Jenny Feldman z Glamour jest teraz w Amazon; Jen Ford z Lucky jest teraz w Kate Spade; Taylor Tomasi Hill Marie Claire jest teraz w Moda Operandi; i lista jest długa. Więc co się dzieje? Dlaczego wszystkie te redaktorskie osoby porzucają publikacje, by pracować dla marek detalicznych?

Autor:
Hayley Phelan

Wczoraj,

Tak więc przeskok z czasopism do marek wcale nie jest aż tak wielkim skokiem. Oczywiście są Niektóre różnice – zasoby (a przez to mamy na myśli pieniądze, ich mnóstwo) są wśród nich najważniejsze.

„Oczywistym powodem [dlaczego ludzie dokonują zmiany] jest to, że marki mają zwykle więcej zasobów [niż czasopisma]” – powiedział Krentcil. „Więc z pewnością jest nagroda finansowa”.

Ale pieniądze nie są jedyną zachętą.

„Myślę, że jest też coś naprawdę ekscytującego w budowaniu głosu od podstaw” – powiedział Krentcil. „To coś, co jest zarówno bardzo łatwe, jak i bardzo trudne, ponieważ bierzesz jedno medium [handel detaliczny] i zmieniasz je w inny [redakcyjny]”.

„Możesz zobaczyć pełny obraz [pracując w marce]” – powiedział Feldman. „W czasopismach sprzedajesz produkty w taki sposób, w jaki o nich piszesz i je fotografujesz, a następnie wysyłasz czytelników do sklepów i stron internetowych, aby je kupili. Kiedy pracujesz w firmie detalicznej, takiej jak Amazon, możesz uzupełnić krąg ze swoimi klientami. Dało mi to prawdziwe zrozumienie biznesu mody od początku do końca”.

Ale po co zatrudniać redaktorów, którzy nie mają doświadczenia po stronie marki?

Dlaczego marki zatrudniają osoby z doświadczeniem redakcyjnym, a nie, powiedzmy, z doświadczeniem w pisaniu tekstów lub reklamie? Czy osoba z doświadczeniem w PR lub strategii marki nie byłaby lepszym kandydatem?

Coraz częściej odpowiedź brzmi nie.

Kiedy kilka lat temu marki po raz pierwszy zaczęły pojawiać się w materiałach redakcyjnych, być może początkowo podchodziły do ​​tego jak do jednego wielkiego advertoriala. Ale dzisiejszy konsument jest na to zbyt bystry. Nikt nie chce, aby podczas czytania bloga wciskała mu się reklama.

„Myślę, że marki wciąż zastanawiają się, jak skutecznie prowadzić blogi” – powiedziała Kate Williams, dyrektor ds. redakcyjnych Urban Outfitter. „Myślę, że na początku (mówiąc tutaj '07), marki były trochę przerażone spędzaniem czasu i pieniędzy na coś, co nie miało od razu zwrócić tych pieniędzy, stąd traktowanie treści jako rozszerzone egzemplarz sprzedaży. Ale teraz wiele marek zdało sobie sprawę, że treść jest ogromną częścią budowania relacji z klientami i zachęcania ich do pozostania przez jakiś czas”.

„Od redakcji ma ogromne znaczenie w MYHABIT, dzięki czemu możemy opowiadać fascynujące historie o projektantach, których prowadzimy na stronie i komunikować naszym klientom o naszych markach” – powiedział Feldman.

Więc teraz, oprócz bycia na marce, treść musi być interesująca, autentyczna i organiczna. A doświadczenie redakcyjne to dokładnie ten rodzaj umiejętności, który jest potrzebny do tworzenia tego rodzaju treści.

„Tego rodzaju rola nie polega tak bardzo na produkcie, rozmieszczeniu lub uzyskaniu ekskluzywnych informacji prasowych, ale bardziej na myśleniu: Co świat mówi o naszych ubraniach? A co chcemy powiedzieć światu naszymi ubraniami? Jak wyglądałaby ta rozmowa? Chodzi o stworzenie tego dialogu” – powiedział Krentcil. „I to jest bardzo podobne do tego, co dzieje się na spotkaniu montażowym”.

„Myślę, że praca w magazynie daje szerokie spojrzenie na stan branży i na to, co jeszcze jest twórcze” – powiedział Sean Hotchkiss. „To ogromny atut indywidualnej marki”.

Marki detaliczne z pewnością stworzyły więcej możliwości (i, co ważniejsze, wyższe pensje) dla tych, którzy branży wydawniczej, ale gdzie to pozostawia bardziej tradycyjne narzędzia redakcyjne, takie jak magazyny i? strony internetowe? Czy marki coraz częściej zwabiają najlepszych i najzdolniejszych w branży wydawniczej obietnicą wyższej pensji?

Być może. Ale jedno jest jasne: nie wykluczają się już wzajemnie.

Kretncil porównał niedawną migrację do marek do migracji, która miała miejsce kilka lat temu, kiedy redaktorzy w tradycyjnym świecie druku przeszli na cyfrowe. „Pięć lat temu, kiedy Fashionista zaczynała [gdzie Faran był pierwszym redaktorem], nie mogę powiedzieć, ilu ludzi powiedziało mi: „Nigdy nie będziesz mógł wrócić do czasopism [po pracy w technologii cyfrowej]”.

– Ale najwyraźniej to nie była prawda.

Chodzi o to, że teraz treść redakcyjna może istnieć w różnych wersjach – cyfrowo, drukiem, na Twitterze, Instagramie i tak, na stronie internetowej marki. Media mogą się zmienić, ale jeśli jest to dobra historia, ludzie będą chcieli ją przeczytać – niezależnie od tego, gdzie zostanie opublikowana.

Biznes

Ewolucja edytora mody: Insiderzy branży ważą, jak zmieniła się praca na lepsze lub gorsze

Nie ma wątpliwości, że w ciągu ostatnich dziesięciu lat media modowe (i wszystkie media, jeśli o to chodzi) zmieniły się dramatycznie – fakt, który był podkreślono w zeszłym tygodniu, gdy blogerzy Scott Schuman i Garance Dore zabrali do domu nagrodę CFDA Media Award, coś, co wcześniej byłoby nie do pomyślenia. „10 lat temu [Scott i Garance] nie dostaliby tej nagrody” – powiedział Pharrel podczas ceremonii. „To właśnie jest tak ekscytujące w dzisiejszym wieczorze”. Garance powtórzył ten fakt, mówiąc: „Sześć lat temu otworzyłem mojego bloga [i] nie potraktowano tego zbyt poważnie”. Szybko do 2012 roku, a ona przyjmuje od niej najwyższe wyróżnienie rówieśnicy. Oczywiście krajobraz zmienił się drastycznie. „To po prostu inny świat i inny czas, w którym żyjemy”, powiedział o zwycięstwie pary prezes CFDA Steven Kolb. „Powód, dla którego Scott i Garance zdobyli nagrodę Media Award, kim są i co robią, nie różni się od tych, którzy wygrali wcześniej” – dodał. „Moda i media zmieniają się co sekundę z powodu technologii”. Nie można było wypowiedzieć prawdziwszych słów. Dawno minęły czasy, gdy w branży rządziły same publikacje drukowane – teraz na Twitterze pojawiają się wiadomości, a blogi i strony internetowe stały się legalnymi (i niezbędnymi) źródłami oryginalnych raportów. Chociaż te zmiany są generalnie ulepszeniami – szczególnie w zakresie sposobu korzystania z mediów – one również mają ogromne implikacje dla miejsc pracy tych, którzy pracują w branży, a nie wszyscy z nich są pozytywny. Teraz redaktor to nie tylko redaktor: musi być również blogerem, tweeterem, Instagrammerem, gwiazdą stylu ulicznego i w wielu przypadkach, „osobowość”. I to nawet nie wspominając o wszystkich występach DJ-ów, występach telewizyjnych i specjalnych projektach, którymi są dzisiejsi redaktorzy nabijanie się. Więc co to właściwie znaczy być redaktorem w dzisiejszym, ciągle zmieniającym się, cyfrowym klimacie?

  • przez Hayley Phelan

    9 kwi 2014